Wpis z mikrobloga

@MarcusPlinius:

@gulamin:

@JestemPsem:

Wpadłem na pewien pomysł. Zróbmy sobie wykopową kozetkę dla traderów, gdzie każdy będzie mógł się wyżalić podczas straty, lub ochłonąć podczas serii zysków. W tradingu ważne jest by zmniejszać wachania nastrojów. Można to zrobić na forum parkiet.com, gdzie banda frustratów wyżywa się na sobie wzajemnie, albo w naszym nowym tagu #kozetkatraderow ale w miły i kulturalny sposób. UWAGA nie chodzi mi o porady inwestycyjne, tylko bardziej wsparcie psychologiczne. Co wy na to?

#gpw #trading (nie wzywam ekonomii by nie spamować) A może nawet ktoś z #psychologia się podłączy i nam powie jak niwelować zły wpływ emocji i oszukać samego siebie.
  • 5
@piti54: nie mam jakos specjalnych problemow z wplywem gieldy na moja psyche. Po prostu uznaje że '#!$%@?' jest nieodłącznym elementem gry giełdowej.

najpierw sie denerwuje że wzrosnie zanim kupię, zaraz po kupnie juz sie wnerwiam że zaraz spadnie, kiedy rosnie właściwie mnie to średnio rusza bo przeciez tak właśnie miało byc no to po co mam sie denrwować przecież nie mam o co, natomiast kiedy spada po zakupie, no wtedy to
@piti54: To ja się podzielę swoją sztuczką ... Mój poziom #!$%@?/euforii zdecydowanie zmalał (a może właściwie ograniczył się do epizodów przy wejściu i wyjściu z transakcji) odkąd mam osobną platformę na której śledzę notowania, a osobną na której inwestuję. W ten sposób nie widzę ile w danej chwili zyskuję/tracę ... i choć intuicyjnie wiem jakie to są rzędy wielkości to fakt, że przy każdej zmianie nie widzę wahań stanu konta pozwala