Wpis z mikrobloga

  • 0
Byłem na coldplay na trybunie, akustyka fatalna, bardzo dużo odbić dźwięku i brzmiało to halasliwie i męcząco, powiedziałem sobie że więcej na żaden koncert na SN nie pójdę. Kolega był na metallice pod samą sceną i miał dużo lepsze wrażenia ode mnie, więc jeśli już koncert to tylko na płycie i blisko sceny, tak żeby dźwięk dochodził bezpośrednio z głośników.
  • Odpowiedz