Jadacie ozory wołowe, czy wieprzowe? Ja je uwielbiam na chlebie posmarowane musztardą, albo lepiej z solą i pieprzem. Niebo w gębie :)
Najpierw gotujemy krótko takiego ozorka, później wyjmujemy z wody i ścieramy wierzchni jasny nalot (jest z tym trochę zabawy) i gotujemy już porządnie w nieosolonej wodzie. Mogę go zjadać później na chlebie tonami :)
@GraveDigger: Mięsień to #!$%@?ę każdy, ze wszystkiego, ale jakoś narządów wewnętrznych ruszyć nie potrafię, więc wszystkie żółądeczki, wątróbki, serduszka, móżdżki itd. nigdy nie wylądują na moim talerzu ;<
EDIT: Zdaję sobie sprawę, że gdyby ktoś podał mi to ładnie i nie powiedział z czego to jest to oblizywałbym widelec, no ale cóż... :)
Najpierw gotujemy krótko takiego ozorka, później wyjmujemy z wody i ścieramy wierzchni jasny nalot (jest z tym trochę zabawy) i gotujemy już porządnie w nieosolonej wodzie. Mogę go zjadać później na chlebie tonami :)
Wiem wygląda słabo.
#gzw #gotujzwykopem #jedzenie
@#!$%@?: a już średnio, lubię też serca i żołądki drobiowe :)
#!$%@?łbym! Ale mi smaku narobiłeś łotrze -,-
Serca i żołądki drobiowe!!! Zajebiste -,- narobiłeś mi smaku po raz drugi!
.
.
Jesteś złym człowiekiem -,-
EDIT: Zdaję sobie sprawę, że gdyby ktoś podał mi to ładnie i nie powiedział z czego to jest to oblizywałbym widelec, no ale cóż... :)