Wpis z mikrobloga

Posiadanie zgranego zespołu to chyba najlepsza rzecz jaka może się człowiekowi przytrafić.

I mam tu na myśli praktycznie każdą dziedzinę życia.

Jednak wypowiem się w tej chwili z perspektywy muzyka.

Miałem już kilka zespołów. Kilkanaście na przestrzeni lat licząc. Grałem praktycznie każdy styl muzyczny, poza Jazzem i Progresywnym Rockiem. Ciężko jest znaleźć zgraną drużynę. Wymaga to zaangażowania każdego z członka grupy. Oraz pewnych umiejętności od każdego z nich.

Poszukiwania zajęły mi to od groma czasu. Przez pewien okres w życiu zdarzało nam się minąć między sobą. Zagrać Jam Session, ale przez długi okres czasu byli zdania, że nie potrzebny im trzeci gitarzysta. Okazało się jednak, że basista nie przychodzi... więc gitarzysta zamienił się w basistę (pożyczył bas od basisty), a ja zająłem miejsce drugiego gitarzysty :)

Przypadek? W pewien sposób tak, ale często się mijaliśmy. Bo do miejsca, gdzie oni robili próby często chodziłem, aby się spotkać ze znajomymi.

Z początku szło nam ciężko. Przez 2-3 miesiące graliśmy covery trzech piosenek, a reszta próby to było Jam Session.

Ostatecznie jednak udało nam się rozkręcić. A Jam Session? Czasem gramy, ale bardziej się koncentrujemy na coverach i aby uzbierać jak najwięcej piosenek na koncerty.

Co jest ciekawe?

Zapewne znacie z przyjaciółmi takie coś, że rozumiecie się bez słów. W zespole jest tak samo.

Z początku będziecie tylko ze sobą grać. Ale potem to już nie będzie zespół. To będzie jak rodzina. Będziecie razem grać. Będziecie razem pić. Będziecie razem śpiewać. Będziecie razem jeść.

A rozstanie... jeżeli kiedyś takie nadejdzie w waszym życiu, będzie prawdopodobnie najgorszą rzeczą jaką może wam się przytrafić. Być może będzie nawet gorszą niż utrata dziewczyny.

Bo pewnych rzeczy nie da się tak po prostu zmienić.

Ale warto. Mówię wam. Mimo wszystko.

#rezixblog

#muzyka #gitara #zespol #koncert #koncerty #motywacja

Osoby z tagu #depresja. Jak nie macie pomysłu co ze sobą zrobić. To może złapcie za gitarę? Mi 6 lat temu pomogło, więc może i wam pomoże ;)
  • 7
@Murzinio: Zapewne jesteś jeszcze młody. Mi się udało znaleźć 900km od mojego miejsca zamieszkania :)

Długo to trwało. Było kilka momentów spotkania ze ścianą, ale się nie poddawałem i brnąłem dalej do celu.
@Rezix: to dlatego mój ulubiony zespół tak się ze sobą trzyma od ponad 20 lat. To bardziej jedna wielka rodzina, paczka zgranych przyjaciół.

Perkusja albo klawisze.
@Rezix: potwierdzam. Od dwóch miesięcy gram w nowej kapeli i jest po prostu bosko. W ostatnią sobotę zagraliśmy pierwszy koncert i wyszło mega zajebiscie :D Od początku postawiliśmy sobie twarde zasady: zero picia na próbach, ćwiczenie w domu z metronomem i ogólnie zero #!$%@?.Były to ciężkie dwa miesiące, w ciągu których zrobiliśmy kawał dobrej roboty i juz widać efekty, a będzie tylko lepiej.