Wpis z mikrobloga

#snyzdupy #foreveralone

Jak ja kocham spać w dzień. W jakiś 90% przypadków zawsze mi sie coś śni, nie ważne czy zasnę na pół godziny czy na 3h tak jak teraz. A sen no cóż dziwny. Zaczął sie bodajże w mojej kawalerce gdzie mieszkałem razem z wszystkim kolegami i koleżankami z pracy. Nagle wszedł znajomy i stwierdził, że czas do pracy jak sie okazało byłem łowcą talentów muzycznych a polegało to na tym, że wchodziliśmy na podwórka kamienic i słuchaliśmy czy ktoś nie gra ładnie w domu. No i okazało się, że grali....Enej na 4 piętrze więc szybciutko rzuciłem tam moją line z hakiem żeby wejść przez okno. Nikt z obecnych (oczywiście nie mam pojęcia jak wygląda enej więc to byli random ludzie ale grali tą ich jedyną chyba sławną piosenke wieć to musiał być enej) Zaproponowałem im, że wypromuje ich a koledze na ucho powiedziałem, że oni są talentem i weźmiemy od nich tylko 5% z czegoś (nie wiem z czego ale nie 10% a 5%) Ucieszyli sie wszyscy, ja w ciągu minuty poznałem swoją partnerkę która później ciągle przy mnie była (niestety nei dupczyłem :/) Po podpisaniu umowy pojechaliśy coś z tym znajomym załatwić, nie mam pojęcia co ale wiem że poruszaliśmy sie pontonem po ulicach szczecina bo tak stwierdziliśmy, że będzie najszybciej. Jak dotarliśmy na jakieś miejsce zadzwoniłem do eneja że już wszystko załatwione i niech przyjeżdżają. Przyjechali kabaryną z komendantem głównym policji (Też nie wiem jak on wygląda ale wiedziałem że to komendant główny)

Wygłosiłem przemowe przez zabrany megafon, i na samym końcu ta moja partnerka odeszła osbie do tego kolegi a ja sie obudziłem:|
  • 2