Wpis z mikrobloga

@karvon: Wspomnienia z maratonu pisałem kilka wieczorów. Dwa pozostałe posty miałem w głowie (plus kilka haseł zapisanych w notatniku) od jakiegoś czasu, więc spisanie zajęło mi chwilę. Dodatkowo, ze smogiem to akurat były wczorajsze wrażenia z ładnego poranka spisane na bieżąco. Od kilku dni piszę też wspomnienia z ostatniego półmaratonu, niedługo opublikuję :)

Chcę z pisania czerpać przyjemność, a nie zrobić z tego zajęcie na pół etatu, bo kiedyś też trzeba