Wpis z mikrobloga

@sohee: I tym się różnimy.

Ja spędzam nad szkicem, rysunkiem około pół godziny. Nie tyle się spieszę, co po prostu taki mam tryb pracy. Nie umiem inaczej. Jak kiedyś się starałem dłużej, to zdałem sobie sprawę, że mnie to nudzi i przyspieszyłem tempo.

Może kiedyś się nauczę cierpliwości, ale na obecnym etapie to nie przejdzie :-)
  • Odpowiedz
@Rezix: Sam szkic z zarysowaniem światłocienia to mi zajął może pięć minut. Jednak szkic nie jest celem, jest nim gotowy rysunek. To nawet nie chodzi o cierpliwość, żeby praca się dobrze prezentowała trzeba nad nią spędzić trochę czasu - to po prostu tyle trwa. Nie osiągniesz takiego efektu, na takim rozmiarze papieru w 10 minut rysując z natury. :-)
  • Odpowiedz