Wpis z mikrobloga

Robert Kubica w jednym z wywiadów:

- Czasami wydaje mi się, że w naszym kraju było już stu kierowców Formuły 1 i tysiące rajdowców. A jednak przed pewnym kierowcą z Krakowa, takiego zawodnika z Polski w światowym kartingu nie było. Kierowcy, który wygrywał wyścigi Formuły 3 czy w zasadzie każdej juniorskiej kategorii, w której startował, na najwyższym poziomie, nie było. Kierowcy Formuły 1 nie było. Pole position nie było. Zwycięzcy wyścigu F1 nie było. Kierowcy, który wygrał mistrzostwo WRC 2 nie było. Kierowca, który wygrywał odcinki specjalne mistrzostw świata był? Nie było. Kierowcy, który po sześciu rajdach mistrzostw świata pojechał w zespole fabrycznym z najwyższej półki też nie było. I tak sobie możemy mówić długo, ale u nas fajniej się patrzy, gdy komuś się powinie noga i łatwo jest krytykować, nie mając tak naprawdę pojęcia, o czym się mówi. Ale to już taka cecha... Ja nie jestem z tych, co lubią się chwalić i wystarczają mi czyste fakty z mojego życia, ale to temat na za dwadzieścia lat może, gdy będę starszy i będę tęsknił za tym, co robiłem. Może wtedy będę wracał w przeszłość i spojrzę na to z innej perspektywy.


Wywiad z Robertem

#kubica #wrc #f1 #rajdy
  • 29
@xbaner: A w kieszeni skąd? Od żony?

W każdym razie nawet jeśli wydaje więcej niż dostaje, to nadal dostaje #!$%@? pieniędzy od sponsorów. Dostaje te pieniądze, bo ludzie się nim interesują. Sam piszesz, że na początku nie dostawał. No właśnie dlatego, że nikt się nim nie interesował (i go nie krytykował).

Dorosły z niego chłop a nie czai podstawowych mechanizmów...
@vlodar:

Zobacz sobie, jak grube miliony zarobił Robert w F1, a potem sobie odpowiedz na pytanie, czy Robert wydawał tą kasę na luksusowy styl życia (jak choćby Lewis Hamilton i jego prywatny samolot).

Ma w portfelu wiele, wiele kasy.
Wiesz, że to jest jedyna taka wypowiedź Roberta?


@kacper-parol-3: Nie wiem. Oceniłem po tym, co zobaczyłem. Wiem o nim rzeczywiście niewiele, ale mechanizmy, których jest utrzymankiem są bardzo proste. Dziwne, że się zachował jak by on ich nie rozumiał...