Mój niebieski to bohater dla mnie. Wczoraj łaziliśmy po galerii w poszukiwaniu prezentów i zaczepiła nas bezdomna kobieta, która stała sobie przy słupie, miała podbite oko. I mówi do nas:
- Przepraszam. Może to jest głupie, ale czy nie dalibyście mi skarpetek? Jest mi bardzo zimno w stopy.
Na co mój niebieski bez wahania:
- Proszę poczekać.
Wszedł do C&A i kupił 5 par skarpet. I wręczył jej.
Ona na to:
- Aż 5? Dziękuję!
Taki mały gest, a może uszczęśliwić innego człowieka. Dla Was to może ckliwa historia, ale dla mnie to jest wielka rzecz. Wiele razy jest tak, że dajemy komuś na ulicy drobniaka, kanapkę. Jednak wiele razy jest tak, że omijamy osoby, które nas o coś proszą. A one mogą chcieć te głupie skarpetki...
@AnnMari: ja do dzisiaj mam wyrzuty sumienia jak jakiś miesiąc temu chodziła po dworcu taka starsza babka i zaczepiała każdego o coś. Odruchowo pokiwałem jej głową, że nie pomogę (byłem pewien, że chciała hajs, miałem słuchawki w uszach), a za 3 minuty widziałem jak jakaś młoda laska kupuje jej pieczywo i napój. #!$%@? jak wtedy mi się zrobiło przykro i #!$%@?, że na 20 osób nikt jej nie pomógł (włącznie ze
@Veuch: też tak mam jak spotkałam cygankę z dzieckiem...ale nie ma co rozpaczać i warto nosić tę jedną kanapkę więcej lub drobne i po prostu dać komuś potrzebującemu. :)
@AnnMari: w tamtej chwili postanowiłem pomagać za każdym razem gdy ktoś wyciągnie rękę. Oczywiście mówię o potrzebujących, nie o menelach jebiących fajkami i alkoholem.
@AnnMari: Nie zawsze jest tak fajnie i miło jak się pomaga. Jakieś 2 tygodnie temu zaczepił mnie facet (30-40 lat), że bardzo mnie przeprasza, ale wraca z nocnej zmiany ( ͡°͜ʖ͡°) i że brakuje mu do biletu na busa. Wyglądał zupełnie normalnie. Miałam w kieszeni 3 złote, z czego 2 musiałam wydać na bilet 40-min. Dałam mu tą złotówkę, koleś pyta się czy nie dam
@AnnMari: mnie ostatnio zaczepiła kobieta prosząc o pieniądze na życie. Wyglądała biednie, ale schludnie i czysto. Niestety nie miałam przy sobie karty(zrobiłabym jej zakupy) ani gotówki. Myślałam o niej później bardzo długo i było mi strasznie źle że akurat wtedy nie miałam co jej dać.
@AnnMari: Przypomniałaś mi akcję, jak zaczepiła mnie w centrum handlowym starsza kobieta, opowiedziała mi o swojej sytuacji i się rozpłakała... Nie chciała ode mnie nic za darmo, chciała, żebym od niej kupiła zieleninę z działki, żeby miała na leki i rachunki ( ͡°ʖ̯͡°) Kupiłam pęczek szczypiorku za 20 zł, a babka mnie w rękę pocałowała (╯︵╰,) krępujące over 9000, aż serce
- Przepraszam. Może to jest głupie, ale czy nie dalibyście mi skarpetek? Jest mi bardzo zimno w stopy.
Na co mój niebieski bez wahania:
- Proszę poczekać.
Wszedł do C&A i kupił 5 par skarpet. I wręczył jej.
Ona na to:
- Aż 5? Dziękuję!
Taki mały gest, a może uszczęśliwić innego człowieka. Dla Was to może ckliwa historia, ale dla mnie to jest wielka rzecz. Wiele razy jest tak, że dajemy komuś na ulicy drobniaka, kanapkę. Jednak wiele razy jest tak, że omijamy osoby, które nas o coś proszą. A one mogą chcieć te głupie skarpetki...
#coolstory #truestory #mojbohater
Nie miałaś przypadkiem usunąć konta? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora Wpisu