Aktywne Wpisy
pierogu +51
xD…..
lubieherbate88 +52
Trochę #chwalesie, bo wstałem w sobotę o 4 rano i pojechałem sobie umyć auto (ʘ‿ʘ)
#motoryzacja #pokazauto #samochody
#motoryzacja #pokazauto #samochody
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Pewnego dnia Walter B. Jehovah stal się w praktyce soliptykiem. W przeciągu tygodnia jego zona uciekła z innym facetem, stracił prace urzędnika portowego i złamał nogę goniąc kota, tak, aby ten nie przebiegł mu drogi.
W końcu zdecydował, leżąc w szpitalnym łóżku, skończyć z tym wszystkim.
Patrząc przez okno i gapiąc się w gwiazdy, zażyczył sobie, aby przestały istnieć... i nie było juz ani jednej na niebie. Potem zażyczył sobie, aby wszyscy ludzie zniknęli... i szpital stal si dziwnie cichy, nawet jak na szpital. Następny był świat... i Walter B. Jehovah znalazł się zawieszony w pustce. Bez trudności uwolnił się od swego ciała, a potem wziął sie za ostatni krok, aby zupełnie pozbawić się istnienia.
Nic sie nie stało.
- Dziwne - pomyślał - czy są jakieś granice dla solipsyzmu?
- Tak - powiedział jakiś Głos.
- Kim jesteś? - Zapytał Walter B. Jehovah.
- Jestem stwórcą tego wszechświata, który właśnie zniszczyłeś. A teraz, skoro zająłeś moje miejsce - tu Glos głęboko westchnął - mogę juz ostatecznie zakończyć swoje życie, znaleźć zapomnienie i pozwolić ci przejąć to wszystko
- Ale jak JA mogę zakończyć SWOJE istnienie? To jest właśnie to co próbuję zrobić... no wiesz...
- Tak, wiem - powiedział Głos. - Musisz zrobić to samo co ja. Stwórz wszechświat. Poczekaj, aż ktoś w tym wszechświecie naprawdę uwierzy, tak samo jak i ty uwierzyłeś, i będzie chciał przestać istnieć. Potem możesz odejść na emeryturę i pozwolić mu wszystko przejąć. A teraz, zegnaj.
I Głos odszedł.
Walter B. Jehovah został sam w pustce i była tylko jedna rzecz, która mógł zrobić. Stworzył niebo i ziemie.
Zabrało mu to siedem dni.
#pasta