Wpis z mikrobloga

Pracuję od jakiegoś czasu w sieci telekomunikacyjnej. Przyszła do mnie ze łzami w oczach babka z rachunkiem 6.700zł za internet w komórce(miała starą taryfę i ktoś jej powiedział że 100mb starczy na cały miesiąc). Używała telefonu jako router.

Pomogłem babce, zaświadczyłem(ściemniłem), że to ja wprowadziłem ją w błąd w piśmie reklamacyjnym i kwotę jej anulowano.

Nawet nie podziękowała.

#cebula #gorzkiezale
  • 93
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jakbyś u mnie pracował, to byś juz u mnie nie pracował:)


@miki4ever: dokładnie, dodatkowo skąd wiadomo że babka (może akurat nie ta) nie robi tego celowo?

nabić rachunek a potem metoda na litość / na awanturę.
  • Odpowiedz
Jest to tylko kasa, którą sieć mogła zarobić a nie zarobi.


@grzesiek23Gda: błąd. Koszt jaki poniósł operator to choćby koszt utrzymania sieci, systemów. Może nie byłoby to 6700 zł, ale jednak troszkę tak. Poza tym można to też podpiąć pod tzw. utracone korzyści.
  • Odpowiedz
@grzesiek23Gda: Każdy operator dość często koryguje faktury za użycia data, tym bardziej jeśli dany klient pierwszy raz takie coś zrobił. Ale cóż zrobić, narzekają albo starzy klienci z ofertami bez lejków, albo janusze oszczędzania 2 zł na pakiet "bo jo nie potrzebuja". W sumie dobrze zrobiłeś, pracując w takim młynie przestaje się traktować ludzi jak ludzi, klient tu, klient tam.

Na pewno uważaj w przyszłości, kolejny patałach może zajmować się
  • Odpowiedz