Wpis z mikrobloga

Pracuję od jakiegoś czasu w sieci telekomunikacyjnej. Przyszła do mnie ze łzami w oczach babka z rachunkiem 6.700zł za internet w komórce(miała starą taryfę i ktoś jej powiedział że 100mb starczy na cały miesiąc). Używała telefonu jako router.

Pomogłem babce, zaświadczyłem(ściemniłem), że to ja wprowadziłem ją w błąd w piśmie reklamacyjnym i kwotę jej anulowano.

Nawet nie podziękowała.

#cebula #gorzkiezale
  • 93
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@grzesiek23Gda: Z jednej strony trzeba pomagać, z drugiej... zero wdzięczności napawa człowieka takim #!$%@?ństwem. Babka teraz jest przekonana że to wasza wina, nie jej. Coraz bardziej uświadamiam się w tezie, że w życiu trzeba dbać po pierwsze o własną dupę.
  • Odpowiedz
@grzesiek23Gda: Dlatego ja nie robię nic ponad stan. Dam złotówkę głodnemu, ale nie dam 10zł. Tak samo jeśli miałbym podpisać protokół reklamacyjny przez który ja mógłbym mieć potem przewalone, jeszcze pozbawić się bonusu przy wypłacie to raczej nie chciałbym się tym babrać.
  • Odpowiedz
@TomaK_: @grzesiek23Gda: Karma karmą, ale IMHO głupotą jest branie na siebie odpowiedzialności prawnej/finansowej/moralnej za czyjąś głupotę. Fajnie że jej pomogłes, doceniam - i też Ci dziękuje. Jednocześnie po prostu nie powinieneś tego robić, bo ludzie nie są z założenia "fajni". Sam się o tym zresztą teraz przekonałeś, że nie usłyszałeś nawet dziękuje. A jak będzie wyjątkowo tępa i pójdzie do prawnika, któremu zależeć będzie na premii i nakręci
  • Odpowiedz