Wpis z mikrobloga

@Niebieskowaty: Kolega @Krawwo porównywał to do klasy średniej, nie do biedy. Zgadzam się z jego sugestią, iż bogaci zapewne studiują na zachodzie.

Inna rzecz, że w sumie im się nie dziwie - gdyby mi dane było studiować w jakiejś Francji czy na Ukrainie i ktoś mnie zapytał, czy chcę zdawać trudny przedmiot po polsku, nie zastanawiałbym się. Może to budzić nieprzyjemne skojarzenia, ale w sumie jest bardzo ludzkie, a już na
@Niebieskowaty: Posiadaja te sprzety bo sa bogaci, czasami nawet bardzo. Sa to dzieci prominentow, biznesmenow i wysokich ranga urzednikow na Ukrainie. Nie posiadaja Karty Polaka i placa okolo 2k euro za rok studiow (na kierunkach scislych na pewno jest to troche wiecej i to wlasnie z powodu tej forsy obchodza sie z nimi jak z jajkiem i glaszcza po glowce).Maja w dupie Polske i Polakow, przyjechali tu po europejski dyplom i
@Yattaman: u nas na PL jest większość tych co chcą tu być, za to moi sąsiedzi to typowe hipsteroukraińce. Chudzi wszyscy, a jeden prawie brązowy. Cała reszta normalnych gada po polsku cały czas, jednych znam co w ogóle akcentu się pozbyli. Jeden z nich został naszym piętrowym. Na naszym piętrze zostały już tylko trzy pokoje z Polakami - całą reszta to Turcja i Ukraina. Generalnie o przypałowych Ukraińcach nie słyszałam tutaj,