Wpis z mikrobloga

@konwik: @Tfor: TOEFL to na studia. TOEIC jest właśnie bardziej odpowiedni, jeżeli chodzi o certyfikat do pracy. W TOEIC dlatego masz też głównie słownictwo zwiazane ze środowiskiem pracy. Robiłam to wiem :)

PS. Ja użyłam TOEIC do rekrutacji na studia, też uznali ;) A był tańszy o 50 euro od TOEFL.
@konwik: L&R z tego co pamiętam. Ale zdałam na prawie max, więc w sumie jeżeli umiesz to na poziomie C1, to to wyklucza możliwość, żebyś nie umiał mówić i pisać... (poza skrajnymi przypadkami hahaha). A mój niebieski to nie wiem. Ja swój zdawałam w 2010, więc to było szmat czasu temu. Weź sobie zdaj S&W i będzie git. To jest w sumie to co Ci do pracy potrzebne.
@tusiatko: Hmm... troszkę bawi mnie to, że widać jedną miarą patrzą na L/R i S/W jeżeli chodzi o TOEIC. Mogę się mylić, ale pewnie L/R jest nieco łatwiejszy - na mówieniu dochodzi jakiś mały stres itd. Nie zawsze, no ale często.