Wpis z mikrobloga

Noralnie boje się to pisać, ale chyba z rana, tak około 6:50, widziałem NOL'a... Niebo wypogodzone, widno, zero gwiazd, tylko Księżyc. Z zachodu na wschód zapierdzielała wyraźna kropka świecąca ciągłym, jasnym, białym światłem, ale tor lotu nie był jednostajny jak np. ISS, lecz chwilowo delikatnie przyspieszała, po chwili zwalniała, czasem lecąc delikatnym wężykiem. Co to było, nie mam pojęcia. Kaca nie mam, śpiochy z rana wymyte, szkła w okularach czyste, pozostaje może #mindfuck, o którym jeszcze nie wiem ( ͡° ͜ʖ ͡°). I teraz tylko czekać na wizytę #meninblack lub innych służb...

#oswiadczenie #kosmos #ufo #takaprawda
  • 6