Wpis z mikrobloga

...ale macie świadomość, że gdybyście urodzili się np. w niemczech, bylibyście teraz dumnymi Niemcami?

To tylko pokazuje, jak bardzo przywiązanie do sztucznego tworu zwanego państwem jest głupie. Miejsce, w którym się urodziliście, mogło być pod panowaniem innego kraju, może nawet władcy, wasi dziadkowie mogli palić żydów w komorach gazowych, pałować strajkujących, strzelać do jeńców.

Tyle znaczy Polska. Kraj, w którym się urodziliście, bo nie mieliście na to wpływu. Państwo, które teraz chcecie sztucznie kochać, bo co... bo wypada?

Nie przekonuje mnie argument dziadków walczących o to, żebym teraz mógł w spokoju przespać noc. Nie ja wybrałem sobie tę historię i nie mam najmniejszego powodu, by ją czcić. Mogę szanować ich za odwage, ale czy z tego powodu musze kochać Polskę? Nie.

A jak wy postrzegacie patriotyzm?

#11listopada #polska #przemyslenia
  • 16
  • Odpowiedz
To tylko pokazuje, jak bardzo przywiązanie do sztucznego tworu zwanego państwem jest głupie


@Tooth: sentyment którym darzysz rodzinę też jest nieracjonalny i sztuczny, rodziny również sobie nie wybierałeś. Bądź konsekwentny przynajmniej
  • Odpowiedz
@Tooth: ...ale masz świadomość, że gdybyś urodził się np. w rodzinie Leśniaków, byłbyś teraz dumnym Leśniakiem?

To tylko pokazuje, jak bardzo przywiązanie do sztucznego tworu zwanego rodziną jest głupie.
  • Odpowiedz
Dlatego wazniejszą rodziną jest dla mnie ta, którą sam sobie założę


@Tooth: sentyment wobec twojej wybranki i twoich dzieci też będzie sztuczny i nieracjonalny. No chyba, że będziesz robił dzieci po to, żeby otrzymać w przyszłości "racjonalne" korzyści ekonomiczne w postaci alimentów

źle rozumujesz
  • Odpowiedz
@Tooth: Ty dorośnij bo taki anarchogimbusizm jest śmieszny. Urodziłeś się tutaj, masz jedno życie które dali ci rodzice urodzeni na tej ziemi. Miłość do ojczyzny i rodziny jest ponad wszystkim.
  • Odpowiedz
@KREM_Z_BROKUL: Czemu? Spędzę życie z wybranką bo zechcę. Dzieci będe miał i wychowywał bo zechcę. Świadomy wybór.

@pacho: Wytłumacz mi proszę, dlaczego mam kochać ojczyznę? Co ona mi daje?

@ilovecola: Dzięki, współczucie zawsze w cenie.
  • Odpowiedz
Czemu? Spędzę życie z wybranką bo zechcę. Dzieci będe miał i wychowywał bo zechcę. Świadomy wybór


@Tooth: Będę członkiem narodu polskiego, bo zechcę. Świadomy wybór

Ale i tak sentyment, który będzie cię skłaniał do bezinteresownych działań na rzecz partnerki i dzieci, będzie nieracjonalny. No bo co w tym niby racjonalnego, że będziesz wydawał pieniądze na utrzymanie dzieci?

Masz wybór - albo chcesz być częścią wspólnoty narodowej, albo wolisz być
  • Odpowiedz
@KREM_Z_BROKUL: Będzie uzasadnione miłością i przywiązaniem do swojego wyboru, jeżeli już sprowadzać to do racjonalizmu.

Poza tym, jesteś tu chyba jedyną osobą we wpisie, która wyraża swoje zdanie i podejmuje dyskusje. Pozostali jedynie atakują.

Jesteś członkiem narodu polskiego bo chcesz. Szanuję twój pogląd. Ktoś jeszcze ma jakieś spostrzeżenia?
  • Odpowiedz
Będzie uzasadnione miłością i przywiązaniem do swojego wyboru, jeżeli już sprowadzać to do racjonalizmu


@Tooth: wat. Co tutaj jest racjonalnego niby?o_o

Łudzisz się, że istnieją jakiekolwiek "racjonalne" i "naukowe" wspólnoty, popełniasz błąd materialistów. Nie da się wykazać istnienia "racjonalnych" wspólnot taką samą metodą jakiej używa się w naukach ścisłych. Świat społeczny jest zbudowany przez spontaniczność i naturalne potrzeby człowieka, a nie przez żadne racjonalne wybory. Kto tego nie zrozumie, ten
  • Odpowiedz
@KREM_Z_BROKUL: Nie wiem, czy istnieją. Analizuję to tylko.

Wiem o co Ci chodzi i rozumiem. Dobrze wiem tez, jakie są moje potrzeby. Brakuje wśród nich potrzeby miłości do kraju, bo nic mi ona nie daje. Nie czyni mojego świata lepszym, więc odrzucam ją.

Co nie znaczy oczywiście, że nie daje innym ludziom. Jeżeli ktoś ma się z tego powodu czuć lepiej, ma do tego pełne prawo.
  • Odpowiedz
@Tooth: Porównanie do rodziny jest tu moim zdaniem adekwatne. Nie wybierałeś ojca, matki, rodzeństwa. Większość ludzi kocha swoich rodziców i nie jest tak łatwo powiedzieć za co. Można wymyślać, że są wspaniałymi ludźmi, że się opiekowali, wychowywali, ale takich ludzi na świecie jest więcej. Gdybyś urodził się w rodzinie sąsiadów, też by Cię wychowywali i też byś ich kochał. Nie kocha się za coś, nie w tym przypadku.

Ale pojęcie
  • Odpowiedz
Dobrze wiem tez, jakie są moje potrzeby. Brakuje wśród nich potrzeby miłości do kraju


@Tooth: jeśli nie masz potrzeby posiadania rozwiniętej kulturowo tożsamości (czyli narodowej) i zadowala cię jedynie uboga tożsamość członka rodziny albo pracownika, no to twój wybór

To jest zresztą moim zdaniem niekonsekwencja, której nie jesteś świadomy. Bo potrzeba tobie przywiązania do drugiej osoby, dlatego chciałbyś mieć rodzinę, ale zatrzymujesz się tylko na, moim zdaniem prymitywnym, etapie rodziny
  • Odpowiedz