Wpis z mikrobloga

#coolstory #oszukujo #dalemsie #zrobilimniewchuja

Siema, mam dość ciekawy materiał :D Siedzę sobie w #pracbaza oczywiście ciężko pracuję. Przychodzi do mnie facio, na oko 50-55lat, dobrze ubrany, czysty, spokojny, kulturalny. Ładnie się przywitał i wyskakuje do mnie z gadką:

ON:

- Proszę Pana, mam do Pana sprawę, otóż moja pracownica przyjedzie dziś do Pana po ileś tam sztuk akumulatorów. Czy mogę ostawić dla niej wiadomość?

Ja: No oczywiście, nie ma problemu.

Dałem mu karteczkę, długopis i stoję sobie.

Na karteczce napisał Imię i nazwisko tej osoby, numer telefonu do siebie i: "Proszę o kontakt! PILNEE!!" Napisał tam jeszcze adres.

Podziękował i stoi taki poddenerwowany trochu i w końcu mówi:

-Panie, normalnie się wkurzyłem. Dostałem 30k kary od inspekcji drogowej, masakra jakaś. Tu ani bankomatu itd, tak to bym wyciągnął kilka tysięcy i im podłapcił

Ja: - Łooo, a za co w ogóle?

On:

Jestem właścicielem firmy transportowej, wiozłem dostawę do jakichś tam sklepów, ileś tam cukru, alkoholi i duperele, no i zepsuła mi się ciężarówka, zjechałem na przystanek autobusowy i tam stoję. Przyjechałem tutaj odebrać części do ciężarówki i proszę sobie wyobrazić, że brakło mi kasy. Mam przy sobie 700zł oni chcą za to 745zł i muszę czekać na pracownicę żeby wziąć od niej kasę.

Może ma Pan kogoś kto mógłbym ze mną skoczyć do bankomatu po pieniądze i ponownie tam mnie podrzucić gdzie zostawiłem ciężarówkę?? (Podaje adres, gdzie ciężarówka została zaparakowana).

Mówi dalej:

Panie, daję wam od razu z paki po 10 koniaków i 100KG cukru XDD

Ja:

Spokojnie, zaraz spróbuję coś Panu załatwić (mam ziomka taksiarza) i sięgam za telefon.

On:

Nooo! Było by świetnie! To ja się tam zabiorę (znowu podaje adres gdzie stoi tir), moje tablice rejestracyjne to SR XXXX, mój numer telefonu (podaje numer), nazwę firmy, adres firmy itd. Jakby Pan mógł poprosić tego kogoś żeby tam podejchał i podrzucił mi te 50zł z konta, ble ble ble.

Ja:

Okejo, spokojnie. Już sprawdzam, co da się zrobić...

On: To może umówmy się inaczej, czy miałby Pan pożyczyć 45zł, ja Panu oddam do godziny, bo i tak muszę do 12:30 Tira ściągnąć z drogi, bo tak warunek dostałem od tej całej inspekcji drogowej.

Ja:

(myślę) A c--j, niech będzie, wyciągnąłem 50zł z portfela, wręczyłem gościowi.

On: Ucieszony, dziękuję serdecznie Panu, do godziny się tu zjawię i oddam Panu pieniądze i dorzucę 10 koniaczków, bo i tak już jestem opóźniony!

Ja:

Spoko loko, do zobaczenia.

No i czekam już 6 godzin XDDDD Jak już się domyśliłem, że to pewnie wał. Zadzwoniłem pod ten numer, który mi podał, odebrała jakaś loszka, która w ogóle nie wiedziała o co kaman (po głosie 18lat wyczułem), no nic, rozłączyłem się, przprosiłem za kłopot i czekam dalej XDDD Żadna pracowniczka tego gościa nie przyjechała do mnie.

I c--j, straciłem 50zł :C A chciałem pomóc facetowi. Najciekawsze jest to, że gościu miał gadane, jeśli jest oszustem to powinni mu wręczyć medal z tego tytułu, bo bez zająknięcia podawał mi dane firmy, numery telefonów, opisał całą sytuację, jak go złapali, gdzie stoi, jakim tirem jeździ, gdzie jego firma się znajduje, gdzie stoi tir.

No nic. To #gliwice niech uważają na starszego faceta, który ma gadane, chodzi w ciemnych jeansach, króciutko ścięty (jeżyk), zielona kurtka w kratę.

#przegryw


W moi sklepie jest monitoring, o którym chyba nie wiedział. Nie chcę mi się iść na policję z tym przekrętem nawet...

Pozdrawiam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Niedzwiedz87: też tak myślałem, ale mogę mieć kłopoty przez to :P Musiałbym zgłosić to na policję, dopiero potem mogliby coś udostępnić nagranie albo coś. Głupio mi się w ogóle przyznać, że mnie tak w ciula zrobiono :P
  • Odpowiedz
@Stonis: @Niedzwiedz87: aa i jeszcze taki argument, który mnie przekonał, że gościu jest uczciwy. Spytał mnie skąd jestem, powiedziałem mu, a on do mnie: "ooo, ja tam mam rodzinę, zna Pan (nazwisko)?

A że to mała miejscowość i akurat znam to nazwisko odparłem, że tak :D

Nie wiem czy ten gościu jest takim j-----m fartem, że trafił w nazwisko, czy serio kogoś zna XD

Teraz sprawdziłem, że adres
  • Odpowiedz
@kacperinjo: Ludzi po prostu są coraz bardziej bezczelni.

Miałam kilka miesięcy taką sytuację w ówczesnej pracy. Przyszedł gość do restauracji w której pracowałam i był bardzo zdenerwowany, ledwo mówił, wydusił tylko że jakiś gość na skuterze mu potrącił dziecko i potrzebuje na taksówkę. zapytałam dlaczego nie pojechał w takim razie karetką skoro niby mu dziecko potrąciło? On coś pieprzył że go nie chcieli wpuścić bo niby "takie przepisy teraz". Nie
  • Odpowiedz
@zielonka: ja w pociągu w Koszalinie się spotkałem z gościem który wszedł do wagonu i prawie płacząc zaczął lamentowac ze konduktor wyrzucił go z pociągu do Szczecina bo mu portfel z biletem ukradli, a ma rozmowe o pracę za parę godzin i czy by ktoś mógł dać parę groszy na bilet. Oczywiście ludzie dali ; )

@kacperinjo:
  • Odpowiedz