Wpis z mikrobloga

Hej mircy spod znaku #tfwnogf. Czy też tak macie że sobie planujecie co będziecie robić z "teoretycznie-hipotetyczną-dziewczyną" jak się już ją znajdzie? Przypadkiem dzisiaj trafiłem na zwiastun "Dzień dobry, Kocham Cie!" i mnie takie #feels naszły. Właśnie sobie tak zawsze myślałem że będziemy chodzić razem do kina, właśnie na te głupie komedie romantyczne, wielkoformatowe produkcje hollywoodzkie, a czasami może się dobry film trafi ;) Zawsze sobie planowałem co jej ugotuję (lubię gotować), i zapewniam was że to są potrawy dużo wykwintniejsze niż proste dania z hasztaga gotujzwykopem, i oczywiście zawsze by były z zaskoczenia żeby mój różowypasek nie czuła się w obowiązku rewanżu. Planuje miejsca do których można by razem pojechać, zarówno takie planowane, jak i takie które by wyglądały na spontan. Planuje wieczory, które razem moglibyśmy spędzić. Czasami jak widzę plakaty jakis eventów fajnych na mieście myślę: "ale fajnie było by na to pójść" ale zaraz "no tak, ale z kim". Nie raz słyszałem: "polPrzegryw, ale twoja dziewczyna będzie miała zajebiście" i to nie od babć i cioć, ale od dziewczyn w moim wieku (najczęściej dziewczyn znajomych ;( ) Ogólnie prowadzę życie, o którym 95% przegrywów może tylko pomarzyć. Level niebezpiecznie szybko zbliża się do końca wieku w którym się studiuję. Oczywko programista here więc 15k/miesiąc, z hajsem nie ma problemu, wyrastałem w normalnej rodzinie zero patologii, niby nie mam powodu żeby na coś narzekać, bo i znajomych w real life mam (w zasadzie to za jakieś 2h wychodzę na jakąś sobotnią imprezę). Racja, nie jestem lwem salonowym, nie czuję się komfortowo gdy mam poznawać nowych ludzi, ale i tak uważam że za mało obracam się w towarzystwie gdzie można poznać samotne #rozowepaski. Jak czasami widzę jak jak goście co sobą nic nie reprezentują mają dziewczyny to mnie deprecha jakaś bierze. Nigdy nie byłem w związku dłuższym niż 3 randki (a w życiu to może z czterema dziewczynami to coś "kręciłem"). Mam wszystko co chciałbym mieć, tylko "jej" brak. #!$%@?.

#przegryw #niewiempocotopisalem #zwiazki
  • 10
@polPrzegryw: a może nie potrafisz gadać z dupeczkami? Znam takich, co wyglądają normalnie, ale nie potrafią normalnie porozmawiać z laską bo się zaraz spinają, stresują i plotą przez to bzdury.

Albo masz za niski testosteron i przez to jesteś takie ciepłe kluchy. To też da się wyczuć i świadomie bądź nie, dupy Cię unikają.
@Chacha: Chciałem napisać o tym planowaniu tylko, ale się rozpisałem pod wpływem emocji dalej. I dzięki ;). Chociaż czuję że czasami ich brak. Szczególnie jeżeli chodzi o etap od "pierwszej kawy" do wspólnego wieczoru. Od tak zaprosić? Być nachalnym, ale jak to?

@Klinghoffer: Możliwe. Jak mi zależy i się stresuję to potrafię wszystko analizować i wszystko #!$%@?ć ( ͡° ʖ̯ ͡°). Ale to jest bardzo zależne
@polPrzegryw: >Możliwe że jakieś #!$%@? społeczne wynika z tego?

Obniżasz testosteron regularnie poprzez masturbację więc możesz być mniej pewny siebie, przebojowy, aktywny, no męski po prostu. I laski podświadomie to czują. Hormony mają bardzo duży wpływ na to, jak jesteśmy postrzegani przez płeć przeciwną. Nie można tego bagatelizować.

Zacznij chodzić na siłownię - jak trochę dopakujesz, to testosteron podskoczy. A kiedy po paru miesiącach zobaczysz pierwsze efekty to nie będziesz miał