Wpis z mikrobloga

Mirki co się właśnie stało to ja nie. Byłem dzisiaj w cinema city w #krakowmojemiasto w Galerii Kazimierz. Siadam wygodnie w fotelu, zaczyna sie film. Nagle obok siada jakiś Janusz. Otwiera plecak, wyjmuje pop-corn, zaczyna jeść. Myśle sobie, ok, niech bedzie. Patrzę na niego dyskretnie i widze... DUŻĄ DOLEWKĘ Z KFC. No #!$%@?, myśle No nie, #cebula max, ale ok, udaje ze go nie widze. Niestety, to nie koniec. Kiedy Janusz wypił swoją colę, stwierdził, ze nie wytrzyma dłużej i wyszedł. Po pięciu minutach wrócił... Z pełną colą w kubku.

#coolstory #truestory #cebuladeals
  • 15
  • Odpowiedz
@Major_Tom: Bo w życiu to trzeba umieć sobie radzić. Janusz przynajmniej szczęśliwy, najedzony i napity. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A ty pewnie o suchym pysku siedziałeś i oglądałeś film :P
  • Odpowiedz
@Naczelny_Urzednik_RP: A czym się przejmować że jakiś laps z siedzenia obok coś sobie pomyśli? O #!$%@? ginę od tego.

Spłonę ze wstydu bo coś sobie ciocia Zosia pomyśli jak nie ubierzesz krawata na urodziny. Ojojoj.
  • Odpowiedz
@Major_Tom: Gurwa, nie raz i nie dwa #!$%@?łem czipsy popijając browarem (wszystko z plecaka) w tym kinie. Oczywiście nie szeleszcząc, żeby nie denerwować innych. Gdyby nie cięli okrutnie na cenach kukurydzy i tej wody z karmelem tobym nie nosił ze sobą. Nie wstydzę się nieczego.
  • Odpowiedz
Pamietam jak na Jackass 3D wnieslismy z ziomkami swoja tequile to na napisach koncowych wyczolgiwalem sie z kina. Potem chlalismy dalej u mnie i zrobilismy taka apokalipse ze musialem remontowac kawalerke.

Ale zeby wyjsc z kina isc do KFC czy gdzies po darmowa dolewke - nie wymyslilbym tego.
  • Odpowiedz