Wpis z mikrobloga

#coolstory #glupiludzie

Taka koleżanka mojej dziewczyny, co to pracowała jako kelnerka i uważa, że w restauracji, to kelnerzy są ważniejsi niż kucharze.

Tacy ludzie, którzy mówią dużo o sobie i wiele wypowiedzi z ich ust pada w sposób autorytatywny. Ja tak mówię i tak jest, bo mi tak matka mówiła, albo tak słyszałam, tak mi się wydaje, tak jest i #!$%@? xD.

Teraz pracuje w piekarnio-ciastkarni. I jaka to ona nie zajebista! Zawsze jak ją spotkasz, to opowiada, jak to w tej pracy nie wymiata:

-No i ta dziewczyna, jakaś nowa, się mnie pyta ile gram to jest pół kilo! Czaisz!? Jak można nie wiedzieć ile gram to jest pół kilo?! To jakby nie wiedzieć, że 2+2=4, albo, że Ziemia kręci się w okół Słońca! To się wie i już!

Ja do niej

-Ty, Karyna, co ty gadasz?! Jak to Ziemia kręci się wokół Słońca? Oszalałaś? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

-A no tak, pomyliło mi się, no no. Słońce w okół Ziemi. No, zmęczona jestem po pracy, pomyliło mi się.

-No, no. Ja tak się zastanawiam co ty pleciesz.- z kamienną miną.

Dopiero zanoszenie się śmiechem mojej dziewczyny ujawniło, że Karyna wyszła na idiotkę.

I chodzi opowiada zawsze jak to ciągle ją ktoś zaczepia i podrywa i zagaduje; bo Jest młoda i ŁADNA (podkreślam ŁADNA)

I ja mówię raz do niej:

-Ty, Karyna. Ale ciebie to tak każdy facet na ulicy zaczepia. Mojego #rozowypasek nikt codziennie na ulicy nie zaczepia, jakoś mi nie opowiada co dzień (a dopowiadam sobie w myślach: a przecież jest od ciebie dwa razy ładniejsza). Do mnie też jakoś codziennie ludzie nie zagadują xD.

-No wiesz, bo o tobie nie można powiedzieć, że jesteś młodą i ŁADNĄ (podkreślam ŁADNĄ) dziewczyną.

-No, o tobie też nie.

ZAORANE xD.

Ale jest na tyle pewna o swej zajebistości, że nigdy za takie pojazdy się na mnie nie obraża. Tyle dobrego.
  • 4