Wpis z mikrobloga

HEAVY METAL TO ODRAŻAJĄCA PSEUDOMUZYKA WCIELONEGO ZŁA!!

Zauważyłem już dawno temu, iż heavy metalu słuchają ludzie agresywni, wulgarni, pyszni i bardzo wyniośli. Argumenty metalowców to:

-metal to najlepsza i najbardziej ambitna muzyka

-techno to dno, metal de best

-metal to symboliczny powrót do muzyki klasycznej

-ave shatan ave

-ghhhrrrrr! xD

Jednak te argumenty nie mają pokrycia w faktach. Muzyka metalowa to nic innego jak obrzydliwy, dysharmonijny jazgot, raniąca moją duszę i serce. Nie ma w tym żadnego piękna, jest tam tylko obrzydliwość – tak, obrzydliwość!

Pora w końcu powiedzieć metalowcom tę szokującą prawdę prosto w oczy – król jest nagi! Przypomina mi to właśnie baśń o nagim królu. W końcu musi wyjść ten podstęp, że to nie poddani są zbyt prości i głupi, by zobaczyć piękne szaty króla, to król jest nagi!

W pięknej artystycznie muzyce musi płynąć fala lekkości, błogości. Trzeba czuć życzliwe, dobre i harmonijne energie. W muzyce metalowej tego po prostu nie ma. Te bicie w bęben, darcie gęby i zarzynanie gitary, jest po prostu brzydkie.

Trzeba to powiedzieć wprost – nie ma tam nic innego, niż: brzydoty, perwersji, zła, niepokoju. To tak, jakby iść na wysypisko śmieci i tam szukać piękna. Czy znajdziesz miłe, przyjemne bodźce na wysypisku gdzie zalegają setki tysięcy ton gnijących śmieci? Czy znajdziesz tam serce, miłość, pozytywny przekaz? Nie, nie znajdziesz.

Ta muzyka generuje same destrukcyjne energie – niszczy duszę, emocjonalność, aurę, naraża na bytność złych astrali.

Zauważyłem pewną interesującą prawidłowość. W ciągu całego mojego 28 letniego życia, ani razu nie natknąłem się na „normalnego” fana muzyki metalowej. Ci ludzie mają za nic wszystkie inne gatunki muzyki i jednocześnie ludzi, którzy ich słuchają. Uważają oni, że pozjadali wszystkie rozumy, brak im pokory, refleksji, dystansu.

Emanują oni złą energią – głównie: pogardą, przesadną pewnością siebie graniczącą z psychopatią, jadem, żółcią, kpiną. Są to najczęściej ekstrawertycy, czerpiący z życia ile się da. I nie ma w tym nic złego, sam dążę ku temu. Jednak metalowcy mają pewną specyficzną mentalność „pop-kulturową” – ich bożkiem jest rozrywka i całość swojego życia poświęcają: rozrywce, planowaniu rozrywki, dążeniu do rozrywki, zarabianiu na rozrywkę, itp. Wszelką inną działalność uważają oni za bezproduktywne frajerstwo.

Metalowcy najlepiej spełniają założenia koncepcji „osobowości rynkowej”, przed którą przestrzegał Carl Gustav Jung. Za cel swojego życia wzięli także, między innymi – wzorowy konformizm. Jeśli poznają tajniki psychologii – to tylko w trzech celach:

-dostosowania się do społeczeństwa

-manipulowania ludźmi

-maskowania lęków, kompleksów

Tak, jestem wrogiem muzyki metalowej i uważam, że powinna być ona zakazana.

#metal #metallica #bekazmetalu #muzyka #muzykaelektroniczna #heheszki #bekazpodludzi #beka
kefir2010 - HEAVY METAL TO ODRAŻAJĄCA PSEUDOMUZYKA WCIELONEGO ZŁA!!



Zauważyłem już...

źródło: comment_qOPVKlvygPCAXkaGSYWQOpdAaUES36ue.jpg

Pobierz
  • 27
@kefir2010: Czyli według ciebie jestem osobą głupią, pozbawioną mózgu itp. Ciekawa teoria. Jak więc wytłumaczyć fakt (z mojego doświadczenia) iż osoby słuchające muzyki elektronicznej często mają zawężone horyzonty, nie grzeszą inteligencją i nie mają własnego zdania na dany temat?

Słucham rocka i metalu. Jednak nie pasuje pod twoje żałożenia. Jednak żeczywiście, śmiem twierdzić że muzyka w której są instrumenty - którą grają prawdziwy muzycy, nie ważne czy pianiści czy gitarzyści itp.
@The_Qwerty: najśmieszniej takie byki wyglądają na tle takich wysublimowanych #!$%@? wyrazów. A tka poza tym, to obalam >znam się na muzyce jak mało kto dziś - Deadmau5 to #!$%@? (tanie motywy, ot zwykła przeciętna muzyka), a DnB to chwilowy przeskok popularnej muzyki elektronicznej. Wchodzę na to co wrzuciłeś i Slipknot i linkin park xD stary, tak bardzo nie masz wyczucia i gustu. A twój sndcld to też DnB bez jakiegokolwiek wyczucia.
@MalachiaszC: Nie mówię że słucham ich non stop. Zdarza mi się. Znam się na niej, twierdzę tak ponieważ potrafiłbym ci opowiedzieć jaki dzwięk został użyty w danym utworze, jakie instrumenty i odtworzyłbym go.

Soundcloud - jak widzisz, nie wrzuciłem tam niczego nowego od pewnego czasu.

Moja ulubiona plyta 2014? Hm.. Tutaj musiałbym się zastanowić. Z podejścia tekstu - to chyba jednak nowy album Slipknota. Z podejścia muzyki jednak nie poleciłbym ci
Z podejścia muzyki jednak nie poleciłbym ci niczego. Czasy dobrej muzyki mineły.


@The_Qwerty: dobra chyba nie masz internetu co ziomek

Znam się na niej, twierdzę tak ponieważ potrafiłbym ci opowiedzieć jaki dzwięk został użyty w danym utworze, jakie instrumenty i odtworzyłbym go.


@The_Qwerty: to umie akurat 90% tych prawdziwych producentów. Jeśli chodzi o elektronikę to też sporo potrafię odtworzyć, ale niestety słuchu muzycznego dobrego nie mam (ale wyrabiam sb go
@MalachiaszC: Nie narzucam swoich poglądów. Nie musisz traktować tego poważnie. Po prostu to jest mój punkt wszystkiego. Co do tego że słucham tego czego słucham. Cóż, poznaje nową muzykę, czerpie z niej. Bardziej patrzę się na tekst. Jednak lubie melodyjność równie bardzo.

Niektóre piosenki do mnie przemawiają, do tego co czuje i co myślę. I dobieram sobie zespoły pod siebie - to nie chodzi o to że "łoo, komercja - co
@The_Qwerty: odbierasz mi jedno z moich elementarnych i niezbywalnych praw - PRAWO DO TEGO, ŻE COŚ MOŻE MI SIĘ NIE PODOBAĆ. Będę o to prawo walczył, i moja radykalna inicjatywa #bekazmetalu będzie kontynuowana w najlepsze. Poza tym - wyczuwam typowy dla metali chłód, mróz w Twoich wypowiedziach.. mniejsza, czy ma to wytłumaczenie ezoteryczne, czy naukowe - ja to wyczuwam, u Was wszystkich..
@kefir2010: Mróz i chłód. wiesz dlaczego? Bo tego właśnie doświadczyłem. Przez całe życie. Więc wedle przysłowia - czym skorupka za młodu... Wiesz, ja nie mówię że "oh metal taki prawilny, każdy ma tego słuchać". Każdy słucha tego chce. Ja niestety muszę i słuchać discopolo z dołu.

Co do innych, nie będe się wypowiadać.

@MalachiaszC: Znam. Jeżeli chodzi o eksperymentalne znam też Autechre.