Aktywne Wpisy
Milo900 +230
![Tja88](https://wykop.pl/cdn/c0834752/0cd0510bff2613b8ad66a2e6ed5035753a79d99a40436e2d20cb8cd3fbd2eeca,q60.jpg)
Tja88 +211
Przydałoby się jakieś amatorskie śledztwo w temacie finansów Majtczaków. Jeśli latami żyje się na pewnym poziomie, posiada duży dom, mieszkania, samochody, to utrzymanie tego i wyżywienie się na danym poziomie, pochłania ogromne pieniądze. Oczywiście w chwili, gdy firma prosperuje, to wystarcza na wszystko i jeszcze odłożyć się udaje, ale, jak wiemy, Rigello przez ostatni rok nie miało dobrej prasy i mogę się założyć, że wielu kontrahentów i odbiorców detalicznych przerzuciło się na inną kawę.
Tymczasem doszedł koszt prawnika. Większość ludzi prawdopodobnie nie wie, jakie to są koszty, gdy mówimy o kimś takim jak Bartosz Tiutiunik (do 1000 zł/h), a przecież rok w Dubaju też do tanich atrakcji nie należy.
Jest więc całkiem prawdopodobne, że oszczędności im topnieją i stąd te pozwy.
Naturalnie nie jest mi ich żal, bo pomagali osobie poszukiwanej czerwoną notą Interpolu, więc dla mnie mogą żreć nawet psią karmę.
¯\(ツ)/¯
#
Tymczasem doszedł koszt prawnika. Większość ludzi prawdopodobnie nie wie, jakie to są koszty, gdy mówimy o kimś takim jak Bartosz Tiutiunik (do 1000 zł/h), a przecież rok w Dubaju też do tanich atrakcji nie należy.
Jest więc całkiem prawdopodobne, że oszczędności im topnieją i stąd te pozwy.
Naturalnie nie jest mi ich żal, bo pomagali osobie poszukiwanej czerwoną notą Interpolu, więc dla mnie mogą żreć nawet psią karmę.
¯\(ツ)/¯
#
![Tja88 - Przydałoby się jakieś amatorskie śledztwo w temacie finansów Majtczaków. Jeśl...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/44fd2e7b92699d5c8cd06db0d022bd8a340c27104510cd7f34129eb657d5ac51,w150.jpg)
źródło: ad502245-e299-430f-bdc0-906c3fdf4c7f
Pobierz
Pomińmy wszystkie luksusy, które tutaj zapakowało Audi. Trochę ich było: ogrzewane przednie fotele, Audi Parking System Advanced, system multimedialno-nawigacyjny MMI, nagłośnienie Bang & Olufsen i inne cuda na kiju, na które trzeba wyłożyć pierdylion cebulionów (testowy egzemplarz kosztował koło 520 tys. peelenów ( ͡€ ͜ʖ ͡€). Warto tu dodać, że w tym było też trochę bardziej przydatnych gratów: sportowe zawieszenie z Dynamic Ride Control (10 790 zł), hamulce ceramiczne z przodu (33 180 zł), dynamiczny układ kierowniczy (5530 zł), sportowy mechanizm różnicowy (5260 zł), sportowy układ wydechowy (5530 zł). Spoko, ale i tak ten samochód kupuje się przede wszystkim dla sinika.
Tak, silnik, klasyczna, wolnossąca, ośmiocylindrowa suka, prawdziwy koszmar zielonego kretyna z Brukseli. 4,2 l pojemności, 450 KM, 430 Nm. Katalogowo 4,9 s do 100 km/h. My zmierzyliśmy kilkakrotnie Racelogikiem i wyszło jak w mordę strzelił 4,7 s (ʘ‿ʘ)
Był to kabriolet, więc niestety nadwoziu wyraźnie brakowało sztywności. Czuć było, że gibie się jak nowy ajfon w kieszeni spodni typu rurki. Wszystkie niedogodności rekompensował wspomniany silnik.
To wolnossące V8 jest dla mnie jednym z niedoścignionych ideałów, zaraz obok bokserów Porsche. Cicho bulgotało na postoju, delikatnie szarpiąc w trakcie gazowania. Było słychać i czuć jeszcze przed ruszeniem, że ten #!$%@? wręcz kipi. Chociaż temu RS5 było daleko do najszybszych samochodów jakimi jeździłem, to subiektywne odczucia z jazdy tym cudeńkiem jest w stanie przebić niewiele samochodów. To V8 tak głośno i brutalnie drze mordę w trakcie przyspieszania, że hybrydy z dałnsajzingowymi silnikami i inne ekogówna chowają się po krzakach. Dźwięk jest dziki i naturalny, co nie jest niestety tak oczywiste we współczesnych, mocnych samochodach. Nie ma tam ani grama sztuczności, wymuszonego pierdzenia wydechem (pozdro nowy Golf GTI). Do tego moc rozwijana jest niezwykle płynnie. Pod prawą nogą nie mamy pedału gazu, tylko spust od CKM-u.
Do tego napęd quattro, który pozwala panować nad tą elektrownią atomową nawet z całkowicie wyłączoną kontrolą trakcji. To fenomenalne jak ten potwór daje się ujeżdżać. Miota się, to jasne, ma w końcu ponad 400 KM. Ale jeśli podchodzimy do niego z szacunkiem, to da nam wiele frajdy i nie zabije (co jest niewątpliwie zaletą ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Na koniec smutna refleksja. W tym roku dostałem do jazdy nowe RS6. Niby też V8, niby też duża pojemność, ale... jakoś tak grzeczniej. Turbodoładowany silnik nie miał już takiego #!$%@?ęcia i nie darł mordy aż tak głośno. Jasne, RS6 to brutalny samochód, ale nie robi aż takiego wrażenia jak RS5.
Z samym RS5 wiąże się jeszcze pewne coolstory (nie taguję, żeby nie robić burdlu), o którym więcej na dniach.
Jak zawsze chcących więcej zachęcam do obserwowania mojego tagu #mzcars lub po prostu mnie.
No i na koniec (taki jeszcze bardziej koniec niż ten wyżej) dobra wiadomość. Dogadałem się już z redakcją i będziemy mieli dla Was drogie mireczki sporo gadżetów, w tym wkrótce nową książkę Clarksona, pędrajwy, czapki i być może szkolenie bezpiecznej jazdy. Żeby nie było, że #oszukujo to jutro, bądź jak zdążę to jeszcze dzisiaj sam będę miał do oddania pendrajwa-kartę Bentleya. Obiecałem, że coś rozdam i mam zamiar dotrzymać słowa. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#samochody #carboners #fotografia #chwalesie #pracbaza
źródło: comment_KNqaYhmdRU7YSgCh50JB2cn0TYBj0BFl.jpg
Pobierzźródło: comment_CfSF1mhzM3Xom86UtMPGMcVIE6Jzwo33.jpg
PobierzUwielbiam ten tyleczek z dwoma owalnymi końcówkami wydechu ( ͡º ͜ʖ͡º)
No i nie bez powodu RS5 jest nazywane europejskim muscle-carem, nie ma u nas drugiego takiego auta.
Co do tekstu, bardzo przyjemnie się czyta, dobrze oddajesz emocje z obcowania z tym autem :)
Komentarz usunięty przez autora
@Dziekan5: jak w swoim skuterze polakieruje tak tarczę i zacisk to też będzie tyle warte? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@maciekawski:
Nie, wtedy zabijesz się na pierwszym zakręcie
Pamiętam, że wrażenie robił niesamowite, nawet na postoju. Dźwięk był taki, jaki powinien wydobywać się z wydechu prawdziwego RS-a