Wpis z mikrobloga

#nauka #chemia #ciekawostka

Mireczki z racji tego, że jestem w trakcie uczenia się elektronowej spektroskopii molekularnej mam dla Was ciekawostkę.

Zapewne wielu z Was zastanawiało się jak ustala się temperaturę rzędu dziesiątków tysięcy stopni jakiś obiektów niebieskich jak planety, gwiazdy czy komety. Mianowicie służy do tego własnie elektronowa spektroskopia.

Widmo elektronowe składa się ze stosunków pasm (zdjęcie - ta mała ramka) ułożenie tych pasm względem siebie mówi o strukturze elektronowej cząsteczki (molekuły czy jakiegoś ciała). Do odpowiednio zorientowanych względem siebie stosunków obsadzeń elektronowych poszczególnych pasm można dopasować rozkład Maxwella-Boltzmana o którym pewnie niektórzy z Was słyszeli, z którego można obliczyć interesującą nas temperaturę. (Oczywiście jest to dość poważne przybliżenie, jednak okazuje się że w miarę miarodajne).

Widma oczywiście oprócz samej temperatury niosą ze sobą więcej informacji jak chociażby o związkach, które budują dany obiekt.

Źródło: Zbigniew Kęcki "Podstawy spektroskopii molekularnej" Warszawa 2013 PWN
Pobierz
źródło: comment_fy8iQC8MPXBmc0wnUclQqOAF7BgXOtK1.jpg
  • 9
@Kajmel: Niekoniecznie tylko do gazów doskonałych, pierwotnie został do nich wyprowadzony ale z biegiem rozwoju mechaniki kwantowej okazało się, że doskonale sprawdza się przy opisie stanów kwantowych. W rozkładzie M-B cząsteczki gazu traktuje się jako materialne punkty o nieskończenie małej masie i następnie oblicza się ich rozkład. Jeżeli traktujemy elektrony w sposób bardzo podobny - cząstki elementarne o bardzo małej masie, wówczas nie będzie to bardzo dużym błędem. Tak czy siak