Aktywne Wpisy
symetrysta +533
Tym czasem: 98% mężczyzn pracuje mimo przeziębienia, lub grypy, lub każdej innej choroby, bo albo nie dostanie zwolnienia od lekarza, albo po prostu go nie potrzebuje. I potem jest płacz, że jak to ktoś woli zatrudnić/awansować mężczyznę, tylko dlatego, że jest mężczyzną.
#pieklomezczyzn #logikarozowychpaskow
#pieklomezczyzn #logikarozowychpaskow
mmmzzz +310
Widzę, że spora część wykopków nie pamięta, że jeszcze naprawdę niedawno byliśmy na poziomie Ukrainy. Dobrze pamiętam czasy wszechobecnej korupcji, gdzie mogłeś wjechać pijany samochodem w drzewo i po prostu zapłacić policjantowi 50 zł za brak konsekwencji. Albo przeprowadzić działkę rolną na budowlaną za parę stów. Teraz wykopki uważają się za nadludzi, tak jakby stereotyp Polaka złodzieja i oszusta wziął się z nikąd. Cieszę się, że te czasy mamy już za sobą,
Ostatnio zauważyłem na #mirko wzmożone zainteresowanie Alkanem, więc korzystając z rozpoczynającego się weekendu pozwalam sobie wrzucić coś nieco dłuższego jego autorstwa (50 minut). Oczywiście polecam całość, ale jeśli ktoś ma mniej czasu, to niech zacznie od trzeciej części - 40:32.
Czym jest koncert na fortepian solo? Brzmi to jakoś dziwnie, bo przecież koncert kojarzy nam się z solistą i towarzyszącą mu orkiestrą. Ten utwór ma natomiast "symulować" koncert na fortepian i orkiestrę. Nie trzeba się jakoś szczególnie wsłuchiwać, żeby usłyszeć partie typowo orkiestrowe, typowo solowe i wspólne. Świadczy to o niesłychanym kunszcie kompozytora i jego innowacyjności. Ale żeby było jasne - sama innowacyjność nie czyni kompozycji ciekawą i wartościową. Koncert to po prostu kawał pięknej, mądrej, dobrej muzyki.
Na marginesie: nie jest to jedyny utwór Alkana w tym stylu. Oprócz koncertu na fortepian solo, napisał jeszcze symfonię i uwerturę na fortepian solo. Uwerturę jeszcze wrzucę, bo jest dobre wykonanie na YT. Dobrego wykonania Symfonii wciąż szukam. :)
Koncert ma typową, trzyczęściową formę. Szybka pierwsza część, powolna i melancholijna druga oraz nieco dzika część finałowa. Należy powiedzieć kilka słów o pierwszej części, bo zwraca uwagę jej długość: blisko pół godziny! Niektórzy muzykolodzy krytykują ją za zbytnią rozwlekłość i zawiłą strukturę. Zgadzam się z tym zarzutem tylko połowicznie - faktycznie przy pierwszym (i drugim, i trzecim) przesłuchaniu można się nieco pogubić, ale jak już się człowiek trochę z tym utworem osłucha, to zauważy, że wszystko jest dokładnie tam, gdzie powinno być i trwa tyle, ile powinno trwać. Więc problem sprowadza się do filozoficznego pytania: czy utwór zbyt skomplikowany = utwór zły? Ja uważam, że nie.
Kilka słów o wykonaniu: Wspominałem już kilka razy, że z różnych powodów Alkan jest rzadko granym kompozytorem, w związku z czym mamy niewielki wybór. Dodatkowe problemy są następujące:
1. Utwory Alkana są bardzo trudne, nie tylko technicznie, ale też (a może przede wszystkim) muzycznie. Nie można go grać zbyt romantycznie, nie można też zbyt "mechanicznie"; ponadto w swoim stylu wyprzedził epokę o kilkadziesiąt lat i niemała część jego kompozycji opiera się raczej na, nazwijmy to, efektach dźwiękowych niż samej melodii jako takiej. Sporo wykonawców niestety nie jest w stanie podołać wymaganiom technicznym i zwalnia w momentach, które wymagają właśnie szybkości. Mówiąc krócej: bardzo łatwo zrobić z utworów Alkana bezmyślne walenie w klawisze, bo ta muzyka brzmi dobrze tylko przy odpowiednim (zabójczym...) tempie i klarowności. Nie ma miejsca na oszustwa przez udawanie zadumy czy nadużywanie pedału.
2. Na YT jest stosunkowo niewiele wykonań, a nawet jeśli już zdarzą się takie dobre muzycznie, to najczęściej są to piraty nagrywane kamerką na koncertach - przez co jakość dźwięku jest fatalna.
Nagranie, które tu wrzucam, to pierwsze studyjne wykonanie Hamelina. Drugie (dla Hyperionu) jest lepsze, ale nie ma go na YT - musielibyście skombinować je z, ekhm, innych źródeł. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ogólnie jest bardzo dobre, choć może zbyt "suche" (to o dźwięku) i za mało "monumentalne". Niemniej nie może się nie podobać.
Na koniec dodam, że Koncert (i również Symfonia i Uwertura) wchodzą w skład cyklu stanowiącego opus magnum Alkana - 12 etiud we wszystkich tonacjach minorowych. Dwa utwory z tego cyklu mieliście już okazję poznać: etiudę nr 2 wrzucał ostatnio @OjciecMarek, a etiudę nr 12 - wariacje Le festin d'Esope również on, jak i ja. Ten cykl często jest porównywany z Etiudami transcendentalnymi Liszta, zarówno pod względem trudności i wartości artystycznej.
#poznajklasyke #muzykapowazna #muzykaklasyczna #muzyka
Pierwsze to nagranie Ronalda Smitha, jeszcze na czarnej płycie. Jest dobre (może poza trzecią częścią), choć ma trochę błędów. Niemniej jest cięższe w brzmieniu i takie bardziej "gęste", co zdecydowanie pasuje temu utworowi.
Bo zastanawiam się, czy po prostu to się nikomu nie spodobało, czy raczej to moja wina, bo zapomniałem dodać tagów i uzupełniłem je dopiero po edycji - a być może wtedy już się nie generują powiadomienia.