Taki numer mnie ostatnio spotkał.
Pod koniec czerwca przygarnąłem pieska ze schroniska. Szybko się zaadaptował, ogólnie problemów z nim nie było. Jednak jak poczuł "zew" to biegł przed siebie bez opamiętania, jednak udawało się złapać/znaleść.

W czwartek ok. 19 matka zabrała go na spacer, odpięła smycz i pies, wykorzystując chwile, dał dzidę do lasu. Wszystko to działo się na obrzeżach Wejherowa.(ok kilometr do cywilizacji) I rozpoczęło się szukanie psa, najpierw na rowerze, potem samochodem. Ok 23 odpuściłem. Dodałem ogłoszenie na OLX i poszedłem spać.

Następnego dnia ok 13,30 dzwoni telefon.
Kary95 - Taki numer mnie ostatnio spotkał.
Pod koniec czerwca przygarnąłem pieska ze...

źródło: comment_1FK2AmqvZuWF0IlNac5ors84hJnX6kA7.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rovi: Do samego Afrykarium nie warto, chyba że zaczepi się o inne rzeczy w Zoo. Minie jeszcze trochę czasu zanim zapełnią wszystkie zbiorniki i mimo otwarcia to nie jest dokończone. Ale jeśli nie będziesz miał okazji później, to można iść... całkiem przyjemnie tak czy inaczej.
  • Odpowiedz
#zokiemwsrodzwierzat #zewnatury Wlecial mi wielki komar do pokoju, juz mialam go zapieprzyc kapciem, tylko czekalam, az zleci nizej, ale... Rzucil sie na niego ten pajak pajeczak co to niby nic nie potrafi i go teraz sobie je :3 Jednak to obrzydlistwo sie do czegos nadaje :)
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach