Dobra mireczki, trzymajcie się, na mnie czas. W ramach szybkiego podsumowania mirkowania- poznalam tu wiele fajnych osób, poznalam mezczyzne mojego życia (nawet ówczesny prezydent mirko dał nam błogosławieństwo :D ), rozkręciłam #wykopdlabenkow (Kusti przejmuje) i #subaruspam ktore dobrze sobie radzą i mam nadzieje, że przetrwają :p Mialam wrzucic morde na koniec, ale stwierdzilam, ze pieprzyc to, atencji mi nie trza. Ale foto w kiecce/spódnicy obiecalam wiec aby nie byc gołosłowną dolaczam:p (okoliczności
Jeden dzień mojej obecności na Wykopie to był wystarczający czas, aby wykazać hipokryzje i robienie #!$%@? z logiki przez neuropę. Zamieszczam dla upamiętnienia:
W pierwszym linku wspaniały pokaz możliwości intelektualnych neuropy oraz zaawansowania w trudnej sztuce jaką jest robienie #!$%@? z logiki. Komentarze pod tym znaleziskiem to długie minuty śmiechu...
W drugim linku ulubione metody walki neuropy z ludźmi o innych poglądach. I jak tutaj z nimi dyskutować, skoro z
Muszę odpocząc od wykopu koledzy i koleżanki. Miło było, ale za dużo tu negatywnych emocji, a ja muszę sobie poukładać kilka rzeczy. Także pozdrawiam wszystkich znajomków, nie wiem czy wrócę, nie wiem kiedy, nie wiem czy pod tym czy pod innym nickiem. Dzięki tym co motywowali pod ##!$%@? nie przestaje rzucać tego gówna i na pewno się uda wasze rady i wsparcie było nieocenione. Kumplom z #gownowpis i #nocnazmiana na którą ostatnio