konto usunięte via iOS
Słuchajcie, ostatnio mam problemy. Ktoś próbował mnie wrzucić pod tramwaj. Niestety, nie wiem kto, gdzie i kiedy, ale ewidentnie była to próba zabójstwa. Na szczęście maszynista był jednym z pasażerów i pomógł motorniczemu zatrzymać tramwaj o jeden milimetr przede mną. Na dodatek, jestem bezdomny, noc spędziłem na cmentarzu, mogę zdjęcie jako dowód jakiegoś nagrobka zrobić. Potrzebuję wsparcia, jeżeli jakiś mirasek mógłby mi pożyczyć 18 zeta blikiem, oddam za tydzień, albo narysuję coś
- J0g1
- marchwia
- jaszczu
jaszczu
@Banacek: no nie wiem, nie wiem. W zasadzie możesz się przejść albo nawet przejechać. Wszystko jedno, ważne żeby był wiatr we włosach. Bo to się liczy. A jak się liczy to pieniądze. One też mogą być. Tak to widzę.