1.
Był smutny zimowy wieczór.
Wchodząc do środka znajomy barman z daleka skinął głową w moim kierunku. Delikatnie podniosłem rękę w odpowiedzi i poszedłem zdjąć kapelusz i płaszcz.
Usiadłem przy długim, dębowym barze. Jego blat był lśniący i i delikatnie poprzecierany od ciągłego czyszczenia pedantycznego barmana.
- to co zawsze? - zapytał
- ta...
Sięgnął wtedy po szklankę i napełnił ją moim ulubionym single malt -em delikatnie podsuwając w moim kierunku.
Lubiłem
  • Odpowiedz
Historyjka. Piszcie co dalej ma być.

#historyjka #wypokstory #noniemonetak

1926 rok. Zawaliła się kamienica znanego szewca Biermana.

Ludzie mówili, że ze starości. Inni, że to kara boska. Wielu ludzi modliło się o śmierć znienawidzonego przedsiębiorcy. Po zakładzie został tylko gruz. Śmietnik cegieł i codziennych sprzętów górnego piętra przysypał zupełnie pokoje zakładowe. Szanowny Biermann zginął w czasie pracy. Właśnie gwoździami przybijał podeszwę, nawet nie zdążył zdać sobie sprawy z zagrożenia. Nie wyczuł oddechu
Idę do domu, przechodzę przez bramę. Nagle z ciemności wyłania się zakapturzona postać w stroju sportowym. Zaczynam się pocić. Nagle mówi ta postać:

- usuń konto

Zacząłem się trząść ze strachu. Postać ściągnęła kaptur, zamiast spodziewanej łysej głowy ujrzałem bujną czuprynę i błysk w oku.

- żartowałem, łap rogala

Powiedział Michał białek i elegancko nasunął na oczy modne okulary przeciwsłoneczne.

- Wybacz, że Cię tak przestraszyłem. Właśnie idę na spotkanie z Lechem
#wypokstory po co oglądacie ten TVN skoro taki #!$%@?? Był wybuch i #!$%@?. Przecież to nei w Polsce. Wiadomośc jak każda inna a tutaj jeszcze wyjdzie na to że u nas żałobę wprowadzą tak przeżywacie.