279 977 + 104 = 280 081
Po dłuższej przerwie z braku czasu postanowiłem się wybrać na krótką przejażdżkę po okolicy. Tego dnia dość mocno wiało, ale tak wycyrklowałem, że wiatr w 80% miałem w plecy (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■), tylko końcówka trasy była pod wiatr - czyli powrót. Widać już, że nadchodzi nieubłaganie jesień. nawet stopy już mi zmarzły.
Czas przyzwyczajać tyłek do wielogodzinnej jazdy W sobotę Miejska Górka - 12h
Po dłuższej przerwie z braku czasu postanowiłem się wybrać na krótką przejażdżkę po okolicy. Tego dnia dość mocno wiało, ale tak wycyrklowałem, że wiatr w 80% miałem w plecy (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■), tylko końcówka trasy była pod wiatr - czyli powrót. Widać już, że nadchodzi nieubłaganie jesień. nawet stopy już mi zmarzły.
Czas przyzwyczajać tyłek do wielogodzinnej jazdy W sobotę Miejska Górka - 12h






Minęły dwa tygodnie od ostatniego 24h maratonu, a już pojawił się kolejny III Maraton 12h „Od Świtu do Zmierzchu” w Miejskiej Górce.
Start skoro świt o 05:55.
Pierwsze 100 km – lajcik. Potem bang! Ulewa jak z wiadra, więc kolejne 50 km wyglądałem jak wodnik szuwarek na rowerze 🚴♂️🌧️.
źródło: f72b6422-547e-412c-8bd3-bf594aec090e
Pobierz