Do akcji wkraczali nocą, w dzień planowali kolejne misje. Uwalniali zakładników, zbierali informacje o przestępcach, poszukiwali i zatrzymywali terrorystów. Kilkudziesięciu komandosów z Lublińca szkoliło się na Litwie m.in. z litewskimi i amerykańskimi jednostkami specjalnymi.

Krab, Kryl, Rak i Homar. Wbrew pozorom to nie menu restauracji, lecz nazwy programów zbrojeniowych, które będą przez najbliższe dekady kształtowały oblicze polskiej artylerii. Niemniej ważne jest że będą produkowane przez polską HSW.

15-minutowy materiał z pokazów w Krakowie 25 maja 2013

Kompania dalekiego rozpoznania (kdr) 2. Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego po wykonaniu desantu ze śmigłowców zajęła wyznaczony rejon odpowiedzialności rozpoznawczej i przystąpiła do wykonywania kolejnych zadań w ramach ćwiczenia „Delta-13”.

Indywidualny system walki Tytan, rozwijany od 2007 roku wejdzie prawdopodobnie do użytku w Wojsku Polskim na początku 2016 roku. Będzie mógł konkurować z analogicznymi produkcjami krajów Europy Zachodniej. Docelowo może go powstać kilkanaście...

Próba generalna przed pokazem 25 maja w Krakowie.

Najmłodsza jednostka Wojsk Specjalnych za miesiąc skończy dwa lata. Utworzona przez płk. Sławomira Berdychowskiego, byłego oficera GROM-u, na wzór amerykańskiego pułku rangersów, jest już zdolna do działań operacyjnych.

Rok 2010: Komandosi z Lublińca zatrzymali w Afganistanie mułłę Dawooda, asa w talii najgroźniejszych terrorystw. Rok 2011: „Biały”, oficer JWK, odznaczony przez prezydenta USA, Baracka Obamę, Meritorious Service Medal za wybitne zasługi. Rok 2012: o...

W listopadzie w Polsce i krajach bałtyckich odbędą się największe manewry sił szybkiego reagowania NATO. W ćwiczeniach „Steadfast Jazz 2013" udział weźmie kilka tysięcy żołnierzy z państw członkowskich NATO.

Polacy dowiedzieli się o istnieniu GROM-u dopiero cztery lata po powstaniu jednostki – w 1994 roku z lakonicznej informacji podanej w Teleexpressie. Była to krótka relacja z wylotu 50 komandosw i ich dowódcy płk. Sławomira Petelickiego na misję na Haiti.

Polska armia jest w takim stanie, że albo trzeba ją likwidować, albo postawić na nogi. Sprzęt mamy poradziecki. A nastawienie pokolonialne: zajeździć co jest i kupić nowe na Zachodzie. Ale co, dlaczego, po co, za ile, przeciw komu? Pytania są jawne, odpowiedzi tajne. Albo mętne.

Za znajomość regulaminów wojskowych 100 punktów, języka obcego – 30, zapunktować będzie można też za dobrą kondycję fizyczną czy zdyscyplinowanie. Armia przymierza się do wprowadzenia nowego systemu oceny żołnierzy.

Armia w warunkach pokoju jest przede wszystkim gigantycznym ośrodkiem szkoleniowym. Musi przygotować żołnierzy, a potem zgrać ich w drużyny, plutony, kompanie, bataliony. Następnie połączyć wszystkie elementy w wielką machinę wojenną i sprawdzić, jak ona działa.

Inspektorat Uzbrojenia podpisał umowę na dostawę 300 wielozakresowych pokryć maskujących Berberys z polską firmą Miranda. Podobnie jak w przypadku radiolinii R-450A-01 i tym razem zakupu nie prowadzono w oparciu o ustawę „Prawo zamówień pub...