T92 - dość szybki, mobilny, wszędzie wjedzie, niewielki i niski profil, przyzwoite HETFS, szybkostrzelny, nieraz potrafi zaskoczyć przeżywalnością - ogólnie bardzo przyjemny
M56 - szybki, dość mobilny, dobre HETFS, niewielki, szybkostrzelność dobra - można nim coś ugrać
T26E1-1 - przynajmniej trochę lepszy niż Pershing
T95 - gabaryty, prędkość i pancerz wiadomo, działo dobre, tylko szkoda że pocisk taki ciężki i ma taką stromą krzywą balistyczną - celowanie jest utrudnione, pociski przeciwników dziwnie "przyklejają" się do
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@onlajf: Mi też się pershingiem trudno gra. To była przecież amerykańska odpowiedź na panterę, więc raczej powinien być na 6.0. Po za tym pershing miał grubszy pancerz na mniej pochylonej części przedniego pancerza. W grze jest to słaby punkt, a w rzeczywistości wcale nim nie był.

T26E1-1 - to czołg którym niestety trzeba walczyć z trzeciej linii, najlepiej zza wzgórza. Ma dobre nachylenie działa. 10 stopni, plus jakieś 2 stopnie nachylenia
  • Odpowiedz
@onlajf: Zbuduj sobie lineup na 4.7 i zacznij kosić Jumbo już dziś. Większość gier na 4.7-5.0. Na 5.7 też można coś ugrać ale jest ciężko. Na szczęście max uptier rzadko się zdarza.
  • Odpowiedz
#warthunder
Jak grać czołgami w wyzszych erach? Wbiłem II erę i wszyscy mnie rozgramiają, ani jednego fraga xD
Poczekać aż odblokuję ze 3 czołgi w 2 erze i dopiero pchać się na ten poziom?
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

obecnie jestem na is-2. I co mam czekać 3d 17h na naprawę


@laggeros: Graj wszystkimi nacjami na raz, ale tylko jedną nie czekaj na naprawę. Jak sobie zagrasz kilkoma zestawami pojazdów ze wszystkich nacji to jesteś nawet 250 tys do przodu (ja tak mam będąc na IV erze każdą nacją. Ok po za z-------i brytolami. ). Tamci niech sie naprawiają powoli przez ten tydzień, a ty możesz skupić sie na
  • Odpowiedz
@Cripex: 2 czołgi ci padły. Możesz wziewać jeszcze jeden, ale wiesz, że i tak wiele nie ugrasz. Wówczas wybierasz p-lotkę. P-lotka nie może zmienić wyniku bitwy, bo właściwie czołgów nie niszczy, ale za to ładnie zarabia zestrzeliwując samoloty. Drużyna która dominuje drugą otrzymuje istny spam myśliwców i bombowców, wiec p-lotka ma do czego strzelać.
  • Odpowiedz
O w------e teraz wróciłem do AB i Panthera II ma 7.0 BR. No jaki bezsens. A było tak pięknie Tygrys II (H), Pantera II i Coelian. Niezniszczalny team a teraz będę trafiał na Mausy i T62 IS3 lol.
#warthunder
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

nsfw
Treść nieodpowiednia do przeglądania w pracy lub miejscu publicznym...
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pograłem parę dni symulacje i realistyki, gra jest nadal zepsuta.
W powietrzu wciąż gra bombowcem nie ma sensu, ponieważ na ciasnych mapach nie da się nabrać tyle wysokości by mieć szanse z myśliwcem. Rosyjskie samoloty nadal walczą przeciwko starszym konstrukcjom innych nacji (Przykładowo 1 tiery - jak 1 z 1940 walczy z hurricane'm z 37 a jak wiemy 3 lata w tamtym okresie robiły różnicę).
Samoloty szturmowe są spoko, ale wrzuca je do gry
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KCPR
1- spotykanie czolgow z innych lat to domena rb bo to jest tzw balans.... rocznikowo mozesz pograc na symulacjach chociaz i tam przeciez niebwywalano czolgow 3 letnich

2 - bombowiec nie budzi respektu? Chyba jak ktos nie uzywa strzelcow. Zaraz po starcie skrecasz na bok mapy i tam szukasz wysokosci i.... nigdy nie nurkujesz bo wtedy kazdy wie ze siedzisz za sterem a nie na karabinie. Jak unikniesz ostrzalu od
  • Odpowiedz
@KCPR: na strzelców się przełączaj i b--ń się przed myśliwcami. taki B29 może razić napastników nadlatujących praktycznie z każdej strony, tylko trzeba umieć celować. Jeden z B17 ma 8 strzelców! o Tu4 nawet nie wspominam.

i zeby nie było - sam bombowcami nie gram, bo mnie to po prostu nudzi, ale jak podlatuje do bombowca myśliwcem to od razu widzę czy pilot ogarnia manewry obronne i ostrzeliwanie się, czy nie.
  • Odpowiedz