To chyba mój ulubiony kawałek U2 z całej ich dyskografi... A druga część utworu mnie rozpieprza, to co Flood, Eno i The Edge #!$%@? z produkcją całego krążka zasługuje na jakąś nagrodę. Zooropa, krązek doskonały, zaraz za Genialnym Achtung Baby. Pierwsza połowa lat 90 w perspektywie czasu, na prawdę należała do U2. <3
21 lat temu ukazał się dziewiąty album U2 POP, według mnie bardzo niedoceniony album, wyprzedzający swoje czasy i ze świetnymi tekstami. Płyta zaczyna się na dyskotece, a kończy na pogrzebie, jest to z pewnością jeden z najmroczniejszych dzieł U2. Album w mojej ocenie najlepiej brzmi na żywo, po tej płycie zakończyła się pewna era eksperymentów zespołu, przestali ryzykować, czy to dobrze, czy źle zostawiam Waszej ocenie ( ͡°͜ʖ
Kolejna piosenka, której tekst znam w całości na pamięć, a że Bono nie jakimś wybitnym wokalistą (choć miewał momenty), to spokojnie radzę sobie z tym kawałkiem. Z resztą, po tylu latach nadal majstersztyk. Całe "Achtung Baby" <3
Miałem problem z tym zadaniem. Mam całe mnóstwo ulubionych coverów i ciężko było mi wybrać ten jeden jedyny. Padło na Sepę. Świetnie "zdynamizowany" kawałek U2, który w oryginale też kopie po dupie, ale w inny sposób. Szkoda, że oficjalny klip jest w tak katastrofalnej jakości, to powinno być karalne.
#muzyka #rock #alternativerock #80s #u2 #starocie
Komentarz usunięty przez autora