Walka o top 4 w lidze angielskiej

Uaktualniam o ostatnie wyniki:

Tottenham bilans: 55:40, 58 pkt, forma R,Z,P,P,Z,Z,Z,Z,R: obecna pozycja: 5

Liverpool
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@fifithebest: nie ma pewności że zagra w sobotę, ale jakieś szanse są. Jeśli nie teraz, to na następną kolejkę możliwe że będzie.

Gdyby kontuzja Bale'a przedłużyła się poza koniec sezonu, jego cena by na pewno spadła, a nie wierzę żeby został po tym sezonie.
  • Odpowiedz
Walka o Ligę Mistrzów w Premier League,wchodzi w kluczową fazę, 10 kolejek, maksymalnie 30 punktów do zdobycia, a oto terminarz:

AKTUALIZACJA:

Tottenham bilans: 53:38, 57 pkt, forma Z,P,P,Z,Z,Z,Z,R: obecna pozycja: 3

Liverpool
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Pustulka: Papier wszystko przyjmie :) Tak jak napisałem, Terminarz mają dobry, ale dużo zależy od innych drużyn i tego, jak potocza się ich losy. Jeżeli np. Jutro United odpadnie, to nie liczylbym na 3pkt Arsenalu.QPR wygra 2 mecze, Newcastle przegra 2 i będzie ciężko.
  • Odpowiedz
Walka o Ligę Mistrzów w Premier League,wchodzi w kluczową fazę, maksymalnie 30 punktów do zdobycia, a oto terminarz:

Tottenham bilans: 49:33, 54 pkt, forma Z,Z,Z,Z,R:

Liverpool A

Fulham
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W 1913 r. ówczesny prezes Arsenalu, sir Henry Norris, postanowił przenieść klub w bardziej perspektywiczne miejsce. Jego wybór padł na północny Londyn, dzielnicę Highbury. To zresztą do dziś główny powód graniczącej z nienawiścią niechęci pomiędzy kibicami Tottenhamu i Arsenalu. Zaczęło się od przenosin AFC na północ Londynu, dotychczas zdominowaną przez Tottenham. Ostatecznie czarę goryczy przelało rozstawienie zespołów po wojnie. Tottenham zakończył rozgrywki przed wojną na ostatnim, teoretycznie więc spadkowym, miejscu w tabeli
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#pilkanozna #mecz #premierleague #lfc #tottenham #polecam #tylewygrac

Dzisiaj o 20:45 na White Hart Lane chyba najciekawsze spotkanie kolejki Premier League, w którym 7 w tabeli Tottenham Hotspur podejmie 11 Liverpool FC. Obie drużyny są w podobnej formie, choć w przypadku Spurs jest to raczej lekka tendencja zniżkowa, w przypadku LFC odwrotnie.

Tottenham: Lloris, Walker, Dawson, Gallas, Vertonghen,
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Panuje nad wydarzeniami na boisku Howard Webb, czasami nawet za bardzo


Twarowski po tym jak sędzia stanął na linii podania po którym mogła paść brama.

Arsenal dzisiaj w gazie. Cazorla jak lokomotywa. I nawet Lloris w świetnej formie nie daje rady. W drużynie Kanonierów broni Szczęsny.

Koniec
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mateuszo: To nie jest wielki Arsenal, bo wielki Arsenal grał szybko piłką nie tylko przeciw 10. To jest po prostu mecz podwyższonego zaangażowania.

@wojtasr: Cazorla w ogóle jest dynamitem, to chyba najlepszy gracz Arsenalu. Więc pewnie długo tam nie zagrzeje.
  • Odpowiedz
@parachutes: Arsenal zagrał w tym sezonie 2 dobre mecze, więc to akurat żadne wydarzenie być ich najlepszym zawodnikiem. Wg mnie póki co jest troszkę overrated. Na pewno nie aż tak jak Oscar, ale mimo wszystko jest słabszy od Maty a dostał bodaj powołanie ostatnio. Trochę za duży hype na niego
  • Odpowiedz
Nie zasłużyło dziś United na porażkę, mieli mnóstwo pecha - ale taka karma, wcześniej było zupełnie inaczej. Mam nadzieję, że Tottenham teraz rozwinie skrzydła i zacznie grać tak dobrze przez całe mecze, jak dziś w pierwszej połowie. Za to United będzie grało jak najczęściej tak świetnie, jak w drugiej połowie. Oby.

PS Cieszący się Villas-Boas to świetny obrazek. ;)

#pilkanozna #karma #united #tottenham
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Vojtazzz: sędziowanie w angielskiej jest beznadziejne, co kolejkę można znaleźć parę kompromitujących błędów. Można strzelić i bramkę z ponad metrowego spalonego (Torres z Reading), wymusić karnego, co do którego odgwizdania nie ma żadnych podstaw (Valencia z Liverpoolem) czy nie mieć uznanych aż dwóch prawidłowo strzelonych bramek (Everton vs Newcastle)...
  • Odpowiedz
@Theos: No błędów dużo w tym sezonie. No ale co zrobić, wszędzie są błędy. Nie skończą się kontrowersje dopóki nie będzie wsparcia elektroniki dla arbitrów spotkań, no ale o tym Pan Blatter nie chce słyszeć. Dobrze przynajmniej że nie ma ewidentnego lidera, któremu można zarzucić sędziowanie na jego korzyść, błędy są raczej w dwie strony, nikogo tu sędziowie nie ciągną za uszy.

A na marginesie nie dziwota że w dzisiejszym
  • Odpowiedz