#anonimowemirkowyznania
Często na wykopie niebiescy piszą, że różowe ich nie chcą. Tyle że oni mają na myśli ładne rożowe. Brzydkich nikt nie chce i #niebieskiepaski podsumowują to tak:

To, że jestem brzydki, nie znaczy, że mają mi się podobać brzydkie.


Zgadzam się z powyższym, ale w takim razie skoro brzydcy chcą ładne, to kto zechce brzydkie? No właśnie... Brzydka kobieta jest skazana na samotność. Nikt mnie nie zechce, choć
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania Wydaję mi się, że bycie brzydką różową jest p--------e. Bycie brzydkim facetem też, ale zawsze można chociaż trochę nadrobić inteligencją, usposobieniem, zaradnością życiową czy sylwetką. No i jasne, człowiek dalej będzie brzydki, ale to jednak w przypadku kobiety wygląd jest podstawowym czynnikiem składającym się na ogólną ocenę.
Ech, pozostaje tylko współczuć.
  • Odpowiedz
Tyle razy byłam odrzucana (nie, nie przez Chadów, przez zwykłych chłopaków, którzy określali siebie jako brzydkich)... Nawet na wykopie nieraz się super pisało, a jak przyszło do wymiany zdjęć, to kontakt się urywał ze strony mirka


@AnonimoweMirkoWyznania: Też tak raz miałam z tą wymianą zdjęć i urwaniem kontaktu xD Z tego akurat kisnę, ale z odrzuceń już nie. Ale na temat swojego ryjca słyszałam różne opinie, więc nie wiem, czy
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mirki, jestem 25 letnim różowym paskiem i bardzo mi doskwiera #tfwnb i czuje mocne #feels że jestem sama. Ktoś wie jak sie poznaje ludzi? Nie chce zakladac tindera tylko poznac kogoś na żywo, bo z tinderem mam niemile doświadczenia. Od razu powiem, ze biegam xD moze troche za mało wychodze do ludzi, ale nawet jak juz gdzies wyjde to wszyscy są w parach/ekipach i nawet
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: porządni, wykształceni, nie lubiący imprezować mężczyźni ok. 30 siedzą w pracy a po pracy jadą do żony (ewentualnie i dzieci) a w weekend jadą na wycieczkę na rowerach... Moja koleżanka też "szuka" co sprowadza się do robienia... nic. A jeżeli cokolwiek już robi to "daje sygnały" facetowi, który jej się spodobał - czytaj, spojrzała na niego... NO RĘCE OPADAJĄ. Facet taki jak ja potrzebuje porządnego młotka spadającego na głowę
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
I związek na całe życie trwał nieco ponad rok. Decyzja podobno podjęta już kilka tygodni temu, a przez ten czas jeszcze planowaliśmy wspólne życie i wyjazdy. Kryzys był, ale mówił, że razem wszystko zwyciężymy. Z racji związku na odległość było ciężko. Ale od kiedy powiedział, że między nami jest gorzej to zaczęłam działać. Znalazłam pracę w jego mieście, mogłabym zacząć od grudnia. Odłożyłam trochę kasy. Chciałam powiedzieć w weekend,
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tusiatko: ekstrawertyczka? Ja z kolei nie znoszę jeść w towarzystwie (no, jedna odpowiednia osoba ekstra może być ( ͡° ͜ʖ ͡°)), wspólne obiady w pracy to była swego czasu dla mnie katorga, cały ten wymuszony small talk którego nie lubię.
  • Odpowiedz
#smuteczek #tfwnb #tfwng

Ale beznadziejnie się je samemu w miejscu publicznym. Booorze nie wiem gdzie się patrzyć, więc patrzę się na przemian w talerz i w telefon... Dobrze, że to tylko dzisiaj ;__;
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach