C.....r
konto usunięte
Wrzucam jeszcze krótką historyjkę hotelową, która mi się wczoraj zdarzyła na Phuket. Dla lepszego zrozumienia historii dodam że hotel leży na skarpie nad plażą. Mój pokój był na drugim piętrze (jakby na pierwszym, bo parter nazywał się jedynką), po przyjechaniu, wieczorem, chciałem wyjść z hotelu pozwiedzać okolicę. No to co? Zjechałem windą na parter i... nic. Chodzę, #!$%@? szukam, z jednej strony morze, z drugiej restauracja. Chodziłem z 20 minut, pytam w
- Limonene
- konto usunięte
- mamnatopapiery
- Sixzeroeight
- konto usunięte
- +40 innych