Gacrux spojrzał na wielki zwodzony most prowadzący na teren zamku, w którym mieściła się prestiżowa szkoła Wykopu. Niepewnym krokiem zaczął podążać za innymi uczniami. Jedni wydawali się zdenerwowani podobnie jak on, inni wręcz przeciwnie - mieli wymalowany uśmiech na twarzy spotykając co krok kolejnych przyjaciół, których nie widzieli całe wakacje. Gacrux dołączył do idącego spokojnie ucznia z kotem na ramieniu.

- Cześć - powiedział niepewnie - też jesteś nowy?

- Tak...

-
Drugi nie wiedzieć czemu nosił stary znoszony cylinder i monokl w oku. Obdarzał wszystkich lordowskim spojrzeniem, choć ci którzy go znali, wiedzieli, że raczej nie ma on grosza przy sobie.


@bardzospokojnyczlowiek: trafione, ale ja w końcu jestem świeżakiem? Z jakiej racji? :p Już lepiej jakbym powtarzał rok :p
  • Odpowiedz
Kobieto w okresie! Nie przyprawiaj potraw! Dawno tak ostrego leczo nie jadłem. Dobrze, że alkohol pomaga. A propos - kontynuując wątek win z Biedronki (promocja na wina z Nowego Świata) - 9,99 to niewygórowana cena z butelkę :) Gran Rapa prosto z Chile - różowe wino półwytrawne, schłodzone do ok. 10 stopni - jest naprawdę dobre, chyba najlepsze z tych, które do tej pory piłem (nie licząc win greckich, które kiedyś tam
Ominęła mnie afera... może to i lepiej :)

Kontynuując wątek win - ostatnio piłem argentyńskie wino z biedronki, jedno półsłodkie (Magellan, czy jakoś tak), drugie wytrawne (GatoNegro - nie znam się na winach, przekonała mnie etykieta z kotem). Całkiem niezłe, choć mocne (12,5%). Dziś też miałem wpaść do biedro po kolejny zapas, ale przypadkiem trafiłem do Tesco, a w nim mołdawskie wino półsłodkie "Stary Mnich". Zobaczymy co to za trunek :)

#
Pierwsza część do poczytania tutaj

______________

Winda z hałasem zatrzymała się na 15. piętrze budynku. Oficer Peason zdecydowanym krokiem opuścił ją ciągnąc za sobą obłok szaroburego dymu. Zgasił papierosa na najbliższej ścianie. Na korytarzu czekało na niego kilkoro ludzi. Kapitan Corr podszedł i na jednym wydechu wydusił z siebie kilka słów:

- My... My nie wiemy kto to jest...

- Jak to nie wiecie? Sąsiedzi, pracownicy z pobliskich sklepów, biegające wszędzie dzieci...
Średniowieczni faceci nie interesowali się rolnictwem. Zawsze szukali nowych sposobów na życie. W końcu jeden z nich wpadł na genialny pomysł.


- Główka pracuje! - zawołał, klepiąc się w czoło. Pech chciał, że akurat trzymał w ręce proste narzędzie rolnicze, więc padł nieprzytomny na ziemię. Ale kiedy się ocknął, wyjaśnił swój plan innym facetom, którym ten pomysł bardzo się spodobał i od razu postanowili go zrealizować. Wieczorem po kolacji stanęli przed swoimi
Średniowieczni faceci nie interesowali się rolnictwem. Zawsze szukali nowych sposobów na życie. W końcu jeden z nich wpadł na genialny pomysł.

- Główka pracuje! - zawołał, klepiąc się w czoło. Pech chciał, że akurat trzymał w ręce proste narzędzie rolnicze, więc padł nieprzytomny na ziemię. Ale kiedy się ocknął, wyjaśnił swój plan innym facetom, którym

ten pomysł bardzo się spodobał i od razu postanowili go zrealizować. Wieczorem po kolacji stanęli przed swoimi
  • Odpowiedz
Radiowóz szybko przemierzał ulice Nowego Jorku. Siedzący na fotelu pasażera prawie 40-letni oficer John Peason nerwowo sięgnął po wymiętą paczkę papierosów do wewnętrznej kieszeni płaszcza. Miał twarz przeoraną zmarszczkami, nie pasującymi zupełnie do jego wieku. Lekko siwiejące włosy powoli przerzedzały się na przedzie jego głowy. I oczy... Oczy zmęczone życiem.

- #!$%@?! - powiedział zaciągając się odpalonym papierosem - Nienawidzę tej roboty!

Siwy dym zaczął kłuć w gardło kierującego pojazdem sierżanta McKolaney'a.
@bardzospokojnyczlowiek: Brak pomysłów ? Zrób z tego opowieść specjalizowaną, zamiast ogólną. Niech to będzie horror lub jakaś paranormalna historia. Przekształć to w satyrę, lub zrób manewr na Tarantino - zacznij zwyczajnie, skończ w pół zdania eksplozją nuklearną i poprowadź historię w zupełnie innym kierunku. Popróbuj SF - niech grożący będzie obcym, który trafił tu przez przypadek i nie może znieść życia między ludźmi. Albo fantasy - niech będzie elfem, który miał
  • Odpowiedz
@Elfik32: Wałcz chyba jest daleko. Tak Google pokazuje, że niestety daleko :-D Miłego gotowania.

Korci mnie, żeby kupić dużą skrzynie papryczek i samemu je zamarynować :-) U mnie na giełdzie warzywnej ostatnio nie było, ale może się pojawią...
  • Odpowiedz