Aktywne Wpisy
![GodComplex](https://wykop.pl/cdn/c0834752/f6c78d017be3499ddcde14f40d6df9d32175ae974e1c54eb19c707a5636cdd0a,q60.png)
GodComplex +192
To koniec. Chłop ALS ma. Całe życie przede mną było, a teraz skończe na wózku i w ciągu 3-5 lat umre jako warzywo bez kontroli nad własnym ciałem, ale za to z pełną świadomością wszystkiego co się dzieje, udusze się bo zanikną mi mięśnie oddechowe.
Zaczęło się ze 4 lata temu od bólu i sztywności prawej ręki podczas grania na kompie. Potem doszły uogólnione fascykulacje. Dwa lata temu zacząłem mieć problemy z
Zaczęło się ze 4 lata temu od bólu i sztywności prawej ręki podczas grania na kompie. Potem doszły uogólnione fascykulacje. Dwa lata temu zacząłem mieć problemy z
![GodComplex - To koniec. Chłop ALS ma. Całe życie przede mną było, a teraz skończe na ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/e816bad3b6b4decf3b94aa97e1a9326f2d094a870c496ff3de2c64f509ed048e,w150.png)
![WezelGordyjski](https://wykop.pl/cdn/c3397992/WezelGordyjski_usPWxJZBk8,q60.jpg)
WezelGordyjski +199
Z Tibii można się śmiać i wiele złego o niej mówić ale nigdy nie zapomnę czasów jak dobre 15 lat temu wbiliśmy tam z kumplami żeby przekonać się z czego ludzie tak naprawdę rżą i okazało się że przy tej gierce było więcej zabawy i śmiechu niż przy dzisiejszych gównommorpegach robionych na jedną mańkę.
Absolutna nadgra.
#tibia #gry #niepopularnaopinia
Absolutna nadgra.
#tibia #gry #niepopularnaopinia
![WezelGordyjski - Z Tibii można się śmiać i wiele złego o niej mówić ale nigdy nie zap...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/1c0ee3acae99f985e446005d7548fd98cd3fe6cbde253fd0018a7ce38bed3ce8,w150.png)
- Cześć - powiedział niepewnie - też jesteś nowy?
- Tak...
- Jak cię zwą? - zapytał Gacrux rozpaczliwie szukając osoby do towarzystwa
- Kseon - odparł przyjaźnie młodzieniec. Jego kot drzemał na ramieniu jakby nie zważając na panujący gwar rozmów i hałas przemieszczającego się tłumu.
Gacrux dołączył do Kseona i razem pomaszerowali za wszystkimi uczniami. Minęli wejście do przestronnej sali wejściowej, gdzie na ścianach wisiały portrety zasłużonych nauczycieli. Wśród nich wyróżniał się obraz przedstawiający trochę tęższego, lekko łysiejącego mężczyznę z przekrzywioną czapką, na której widniał mały obrazek Hello Kitty. Podpis głosił "ku czci Fanzonuna, który poległ w walce z duplikatami". Gacrux niepewnie popatrzył na portret i zapytał Kseona:
- Co to są duplikaty?
Kseon bezwiednie wzruszył ramionami i skierował swe kroki ku Sali Balowej, na której już za chwilę miała się rozpocząć ceremonia otwarcia kolejnego roku akademickiego. Gacrux podążający za nim raz jeszcze popatrzył na uśmiechniętą twarz Fanzonuna, ale szybki zapomniał o nim, bo napierający tłum powoli spychał go w storną Sali.
Sala Balowa miała kilkadziesiąt metrów długości, wzdłuż niej porozstawiane były długie stoły, które zastawione były wymyślnymi potrawami. Pomiędzy nimi powoli przesuwały się usługujące Boty. Część uczniów zajęła już swoje miejsca. Gacrux i Kseon podeszli do wolnych miejsc obok jakiegoś trzęsącego się młodzieńca.
- Hej, wolne? - zapytał radośnie Kseon
- Ttt... ttaak.. - zająknął się nieznajomy.
Kseon i Gacrux siedli obok niego.
- Cześć, jestem Kseon, a to Gacrux. A ty? Jak się nazywasz?
- Wally... Wally Gator - maleńki uśmiech pojawił się na jego twarzy.
- O! Świerzaki! - rozległ się niski, ale donośny głos.
Jak na rozkaz trzej młodzieńcy zaczęli się rozglądać. Szybki dojrzeli karła zmierzjącego w ich stronę. Tuż za nim szli kolejni dwaj - jeden lekko krępy, z dość charakterystycznym kaczym chodem. Miał kaprawe oczka, którymi łypał naokoło. Drugi nie wiedzieć czemu nosił stary znoszony cylinder i monokl w oku. Obdarzał wszystkich lordowskim spojrzeniem, choć ci którzy go znali, wiedzieli, że raczej nie ma on grosza przy sobie.
- Jak tam? Podoba wam się szkoła? - zaczął karzeł, lekko szturchając siedzącego Wally'ego.
- Wiecie, możecie potrzebować ochrony. Jesteście na pierwszym roku. - dołączył się krępy chłopiec.
- Destro, Ostr, zostawcie ich! - wysoki głos rozległ się za nimi, a jakby spod ziemi wyrosła niewysoka brunetka o jasnej cerze, która jakby z rzadka była poddawana słonecznym promieniom. Karzeł został obdzielony niezbyt mocnym pacnięciem komiksem w tył głowy.
- Oj, Batgirl, zawsze psujesz najlepszą zabawę! - zaczął narzekać młodzieniec z monoklem w oku.
- Ty też się zamknij Dreszczyk, bo też dostaniesz po głowie, a tego kapelusza będziesz szukał w podziemiach u Kinera!
- Dobra, dobra, już idziemy... - zaperzył się karzeł - te, Ostr, a gdzie Pulpet?
- Nie wiem, pewnie znowu się spóźni... - odparł Ostr.
Wszyscy trzej zajęli miejsca po drugiej stronie stołu.
Na szczycie sali stał stół przygotowany dla pedagogów uczelni. Niektóre z miejsc były już zajęte - ruda elfica zajęta była rozmową z jednym ze starszych profesorów. Tuż obok, niewiedzieć czemu, w prawie pełnej zbroi siedział potężny mężczyzna zajęty pochłanianiem kolejnych porcji mięsa popijanych dużą ilością mocniejszych trunków. Był też znany wszystkim programista, który nie zważając na panujący hałas poprawiał kolejne linie kodu na swoim małym tablecie. Siedziało też kilku innych, mniej lub bardziej charakterystycznych postaci, ale ... przstał na nich zwracać uwagę, bo oto po raz kolejny drzwi Sali Balowej otworzyły się. Zapanowała cisza. Przez środek sali luźnym krokiem przemaszerował dyrektor szkoły. Pod pachą trzymał najnowszego, stworzonego na specjalne zamówienie MacBooka (Gacrux zauważył kątem oka, że siedząca nieopodal dziewczyna skrzywiła się na jego widok - nie wiedział tylko na widok czego lub kogo konkretnie). Kseon cicho wyszeptał - "czy to... to...". Batgirl odpowiedziała - "tak, to słynny MB". A MB nie zważając na nikogo podszedł do stołu, zajął miejsce na jego środku, rzucił spojrzeniem po sali, wyjął z kieszeni okulary przeciwsłoneczne, założył na nos, uśmiechnął się i powiedział:
- Cześć. Witamy w naszej szkole.
@Gacrux @Kseon @WallyGator @Destr0 @ostr @Dreszczyk @batgirl @Elfik32 @kubatre1 @maciejkiner @JesterRaiin @m__b
#spokojnemysli #piszzwykopem #wykopowaszkola
Możecie z tym zrobić co chcecie - dodawajcie bohaterów, odejmujcie, twórzcie, zmieniajcie, co tylko chcecie (oczywiście w granicach dobrego smaku ;D)
ps. wszelkie podobieństwa do sagi o Harrym Potterze są całkowicie przypadkowe i niezamierzone ;)
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@bardzospokojnyczlowiek: trafione, ale ja w końcu jestem świeżakiem? Z jakiej racji? :p Już lepiej jakbym powtarzał rok :p
Komentarz usunięty przez moderatora