Acyliusz Awiola (Manius Acilius Aviola) był rzymskim arystokratą, który dorobił się zaszczytnego stanowiska - w roku 54 został konsulem. I w zasadzie to był jego jedyny sukces. Nie wygrał żadnej bitwy, nie wybudował niczego okazałego, nie był mecenasem sztuki. Nie brał nawet udziału w żadnym obyczajowym skandalu.
Najpewniej historia szybko by o nim zapomniała, gdyby nie jedno wydarzenie - jego własny pogrzeb. Ta poważna uroczystość sprawiła, że wspomnieli o nim rzymscy historycy i pisarze tacy jak Pliniusz Starszy i Waleriusz Maksymus.
Nie
Na skórze Oktawiana Augusta znajdować się miało wiele znamion; Swetoniusz twierdzi nawet, że układały się one na plecach i brzuchu w gwiazdozbiór Niedźwiedzicy. Ponadto cesarz August panicznie bał się burzy i piorunów.
Pewnego razu cesarz August próbował swoich sił w pisaniu tragedii – miała ona nosić tytuł „Ajaks”. Kiedy zabrakło mu natchnienia, a przyjaciele pytali, jak postępy nad pracą, odpowiadał – „Mój Ajaks rzucił się na gąbkę”. Było to nawiązanie do samobójczej śmierci Ajaksa, bohatera Iliady, który przebił się mieczem.
https://www.imperiumromanum.edu.pl/ciekawostka/ciekawostki-o-auguscie/
źródło: comment_0Fp8V3IfQKlE6znqhyZasKeUFLpYLs1o.jpg
PobierzMożesz zapisać/wypisać się klikając na nazwę listy.
Dodatek wspierany przez Cebula.Online
Masz problem z działaniem listy? A może pytanie? Pisz do IrvinTalvanen
@IMPERIUMROMANUM: Pewnie był to efekt strachu przed Jowiszem, którego musiał wcześniej urazić inszym swoim łajdaczeniem! (