607 663 + 65 + 16 = 607 744

Brakuje nie tylko kilometrów w poziomie, ale i w pionie w tym miesiącu... jestem w płaskopolsce i co z tym fantem zrobić?

No jak to co? 1000m ⬆️ na Agrykoli w #warszawa XD

JakPokaż całość

598 050 + 2 = 598 052

No i żech wrócieł do Wwa, a tu leje jak z cebra. Jest więc okazja usiąść do #kwadraty, bo Górnośląsko-, można już powiedzieć,-Małopolskie #stonks.
Tymczasem Dolnośląskie zostały zainicjowane dalej niż pieszy Wrocław :3

Total tiles:Pokaż całość

593 436 + 219 = 593 655

Wreszcie pogoda jak należy pyknęła, to z tatą wcieliliśmy w życie plan z dość daaaawna, żeby w końcu do Krakowa pojechać. Ja po tych górach zjechany, ale co mam marudzić i odpuszczać kilometry ;D
Wyjazd wpół do siódmej, zatrważające niecałe 10 stopni Celsjusza, nie pamiętam jak przeżyłem pierwsze półtorej godziny, cały na krótko xD
8.20 byliśmy w Zatorze pod Energylandią (po przejeździe w miarę pustą 44), całe szczęście, bo 2h przed otwarciem jeno najwytrwalsi stójkowi kolejkowicze xP
Potem na północną stronę Wisły i tak sobie zajechaliśmy na rowerową kawę do Czernichowa, a potem doturlaliśmy się do zaprutego #krakow tuż przed południem. Jak ja nie lubię tego miasta xD Chwil kilka, trochę zdjęć i zwiewaliśmy przez Tyniec, Łączany, Spytkowice z powrotem do Zatoru/a, gdzie tą samą drogą, co kilkadziesiąt km wcześniej, przeprawiliśmy się znowu przez Wisłę, żeby wrócić WTRem do Gorzowa i potem na wioseczkę rodzinną.Pokaż całość

585 171 + 70 = 585 241

No i koniec rowerowania na Dolnym Śląsku...
Jeszcze kilka ścianek złapałem na powrocie na pociąg. Ale wreszcie głównie w dół było, z wiatrem i w słoneczku. Trasa do Legnicy inna niż z niej w środę, zobaczyłem jeszcze kilka urokliwych wioseczek w okolicach Doliny Bobru. No i ruiny w Twardocicach zrobiły na tyle wrażenia, że aż się zatrzymałem na zrobienie zdjęcia ;)

#rowerowyrownik #wykopscottclub #gravel #roadplusPokaż całość

583 821 + 41 = 583 862

Kiedy myślisz, że wykorzystałeś okienko pogodowe, lecisz na Stóg Izerski (na szczęście najłagodniejszym podjazdem :P), a wtem... Górska burza. 12 stopni w momencie i ulewa po pas... dobrze, że zdążyłem zjechać.
No ale niestety nie było jak podjechać jeszcze jednej górki, żeby mieć te tysiąc. No i nogi po wczoraj średnio pracują.

#rowerowyrownik #wykopscottclub #gravel #roadplusPokaż całość

581 744 + 121 = 581 865

Wiecie co to jest odpowiedzialność? Walnąć jeno 3 piwerka i iść spać przed 1, a po 8 ruszyć w drogę. Po 40 km wjechać Karkonoską w 55 minut ze swoją nie najwspanialszą wagą i przeszło 11 kilogramowym zestawem amelinium na 32C xD

Ale tak serio, dla mnie to jednak potwór, a także ostatnia ściana była bliska pokonania mnie, ale climb pro w #garmin i napisy na asfalcie informowały na bieżąco, że to już za późno, żeby się poddać. Dojechałem, strasznie przepizgało mnie na szczycie, ale nie przykryło to szczęścia, że kolejna legenda podjazdów w kraju mnie nie złamała. Miałem motywację w postaci jakichś stosunkowo młodych adeptów kolarstwa z Kalisza najprawdopodobniej, którzy jechali z lekkością, ale i przerwami (może żeby sprawdzać dalszą drogę, albo coś, może mnie trollować :}P) kilkadziesiąt sekund przede mną. Wiedziałem, że skoro jadą, to może i mi się uda :3

PotemPokaż całość

580 089 + 82 + 1 = 580 172

Legnica - Złotoryja - Lwówek Śląski - Gryfów Śląski - Mirsk

Dojechane na króciutkie "wakacje". 100m na 10km w pionie wychodziło, idealnie 820m przewyższeń :3

NaPokaż całość

577 223 + 34 = 577 257

Wjechała nowa opona, nowe klocki też się znalazły, owijka z kolorem nietrafiona xD ale jakaż mięciutka <3 Wyjazd na urlop uratowany!

#kwadraty chodzone w Chorzowie, wczoraj w Katowicach na dojeździe do serwisu i dzisiaj uratowanym rowerem z serwisu, zalepiając dziurę murckowską

TotalPokaż całość

573 059 + 10 = 573 069

Dzień bardzo złych wieści w #katowice. Wjeżdżam do serwisu, mówię co i jak, a tam do mnie - ale pan masz po oponie. Co ciekawe, nie mam pojęcia kiedy i gdzie się tak stało, guma praktycznie stopiona, odchodzi płatami. Powiedział, że to tak, jakby stała opona w oleju przez dłuższy czas. No ale kurła, nie stała xD

Lipton opór, no ale jeszcze do ogarnięcia... 6 tysięcy bez kapcia przejechałem, to i tak powód do zadowolenia.Pokaż całość

566 372 + 40 + 54 + 21 + 15 = 566 502

"Bezhistoryczne" bujanie się po stolicy, jedna wielka regeneracja przed nadchodzącym tygodniem.

Dzisiaj z Ukochaną przejażdżka, wyszła pięciokrotność rocznicy (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Do tego świętyPokaż całość

545 589 + 120 = 545 709

Nareszcie 20 co najmniej #100km w tym roku. Cały dzień na małej zębatce, bo tak srogo dęło w mordę, albo i trochę z boku w mordę, ale na jedno wychodzi. Natomiast piachy Mazowsza po deszczach wyjątkowo elegancko przejezdne, no i tylko w jedno pole trza było się wbić, a tam wody ponad obręcz XD Zastałem się, jak wspominałem, więc ostatnie 2-3 dyszki jakoś przeszczepy pobolewały... acz jestem zadowolony, w takim warunie, po takich drogach (niby tylko 9 km, ale zawsze), a tu prawie 26 średnio.

#kwadraty zaplanowane elegancko, zieleni się coraz bardziej
Total tiles: 3763 (+29)Pokaż całość

539 250 + 31 + 6 + 14 = 539 301

Ten miesiąc zacząłem gorzej, niż zeszły skończyłem xD Żenuwa jest, ale dzisiaj zrobiłem Ciechanowską obwodnicę 4 razy i średnia 30,5 km/h mi wyszła, także trochę się rozruszałem po ogólnym zastaniu. Spowodowanym głównie pogodą, ale i innymi czynnikami, takimi jak praca, blokującymi wychodzenie w okienkach pogodowych na jakiekolwiek kilometry. Natomiast tyle mam zaplanowane na drugi i trzeci tydzień miesiąca, że spokojnie mogęPokaż całość

514 013 + 32 + 31 + 19 = 514 095

No i nie dowiozłem celu, piwko wygrało w czwartek, no i wczoraj trochę też wygrało xD
Koniec wojaży Śląskich, Pączkarnia w Pszczynie na sam koniec tychże, ale to było dobre! Tymczasem wracam niedługo do płaskopolski. Na dwa tygodnie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

8 i pół kilometra w górę wPokaż całość

505 375 + 71 + 4 + 16 = 505 466

Z myciem roweru jest jak z myciem samochodu lub okien... Wiecie sami.
Pojeździłem po lasach, w których popadało, no i jest #!$%@? cały.
Z Ukochaną na klasyczną rundkę wokół Paprocan, rano po bułeczki, a potem z katowickiego dworca przez Szopienice, Giszowiec, Lasy Murckowskie na Klimont, gdzie znowu spotkałem tego samego pielgrzyma do słupka (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Jeszcze wróciłem na kilka kilometrów do wspomnianego wyżejPokaż całość

499 426 + 9 = 499 435

Do 1000 w lipcu, Kobiór by night xD Sprawdzić co stuka i czy po myciu i dokręceniach przestało... Chyba lewy SPD, ktoś ma pomysł co zrobić jak się z blokiem trze i wydaje szorstko-piszczący dźwięk, a jak delikatniej się kręci to cyka? (・へ・)

#rowerowyrownik #wykopscottclub #gravel #roadplus

Skrypt | Statystyki

492 164 + 41 + 44 = 492 249

Nie ma nóg po górkach, to szukam ich po lasach i kwadratach (⌒(oo)⌒) Nareszcie ważne zalepionko w Lasach Pszczyńskich, 10 km po leśnych duktach, tak diametralnie innych od tych mazowieckich...
Na zdjęciu, chyba nie pierwszy raz u mnie, słynna tyska twierdza ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

#kwadratyPokaż całość

482 590 + 117 = 482 707

Kolejne 2 kilometry w pionie. Coraz lepiej po górkach żyję, coraz bezlitośniejsze sobie zadaję. Dzisiaj zwerbowałem dwóch cumpli do tego przedsięwzięcia, więc to był dużo przyjemniejszy wyjazd niż w czerwcu czy kiedy tam się sam mordowałem ;) Niestety, przez tyrkę ruszyliśmy dość późno... z Bielska-Białej wprost na Buczkowice, Szczyrk, przez Salmopol, Szarculę (znaną, jako Zameczek. Wydawało się, że to poważna ściana, a okazało się być dobrym wprowadzeniem do ciągu dalszego) do Istebny/Istebnej (?). Tam zamiast główną drogę, skręciliśmy na odkryte w zeszłym roku Poloki. I pierwszy raz weszło 17%. Dalej to tylko przygrywka - doturlaliśmy się na Ochodzitę, kapkę dalej skręciliśmy na Koczy Zamek i dalej, do gwoździa programu. Tyniok ma niby tylko kilometr, ze średnią 10%, ale w środku jest spore wypłaszczenie. Reszta to uczciwe 15-20%. Wjechaliśmy we dwóch, zadowolenie pełne.
Zjazd Koniakowską, którą rok temu wjeżdżałem i nie wiem czy kiedyś będę chciał ponownie. Segment nazwa się "crazy downhill" i rzeczywiście. Przyspieszenie jak na rollercoasterze. Po jeździe (zjeżdżam z mapą na #garmin, nie chcę przestrzelić żadnego zakrętu :P) zobaczyłem, że 76,2 km/h pękło xD Za grubo. Taki Salmopol zjechany ze średnią pod 50 km/h, jednak ta strona od Wisły to bajka. Zasłużony zdecydowanie obiad u braci #!$%@?, naczy w Milówce.
Trza było ciąć trasę, zamiast kilku kolejnych ścianek były niespodziewane ścianki na wylocie z Węgierskiej Górki i na skraju Żywca. Postój na foteczki na zaporze Tresna, dobitka na Przegibku i dokręcanie 80m w górę po Bielsku.
Było super, uwielbiam rower i góry. Ale jeżdżę czołgiem, jak kumpel od Emondy to ująłPokaż całość

478 077 + 74 + 78 + 30 + 41 = 478 300

Kobiórskiego kręcenia się w kółko kolejne dni... Z tatem, z ziomblem oraz z szanownymi @edicsson i @MordimerMadderdin, których niniejszym wrzucam na vikopa

Tydzień: 223
Miesiąc (celPokaż całość

457 295 + 61 = 457 356

Nie wiesz gdzie jechać? Jedź na Klimont (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞
I spotkaj ludzi, którzy znają Cię z internetów xD
Także, wyszło na to, że zamiast Krakowa to był Bieruń, a za premię Zagacie wszedł Klimont właśnie. I w sumie tyle z tej historii, nogi wiotkie jakieś iPokaż całość

452 983 + 45 + 21 + 7 + 6 + 16 + 7 = 453 085

Zepsułem się coś po tym powrocie ze świętokrzyskiego... więc po mieście ledwo ledwo, nawet DPD na #veturilo były. Dzisiaj z żoną wreszcie jakoś więcej w kilometrach, ale dalej to tyle co nic

No to jada na Ślůnsk spróbować się odbudować i zrobić przewyższenia do odznaki.
Całe 2 tygodnie tam będę, ktoś coś by pokręcił po tyrce? :)Pokaż całość