9 lipca 2017, Bielsko-Biała, ul. Leszczyńska, godz. 12.20 – Po wielu miesiącach oczekiwań zaprezentowano odrestaurowanego fiata 126p dla Toma Hanksa. – Staraliśmy się bardzo mocno trzymać klasyki, ale zamiast tapicerki skóropodobnej ma tapicerkę skórzaną. Poza tym w maluchu znalazły się różnego rodzaju elementy podkreślające jego bielski rodowód. Z racji tego, iż Tom Hanks kolekcjonuje maszyny do pisania, w samochodzie są gadżety ściśle związane z jego hobby – powiedziała nam Monika Jaskólska, inicjatorka
grishko - 9 lipca 2017, Bielsko-Biała, ul. Leszczyńska, godz. 12.20 – Po wielu miesią...

źródło: comment_9ggYO2VwEOUqkdJS7upjzs0ArSWLu6os.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@grishko: Jakiś gość przechadzał się z ziomkami po barach w swoim mieście, gdzieś pomiędzy budynkami w ciasnej uliczce zobaczył jakieś śmieszne, małe auto. Lekko już zniszczone, widać że stare "Ty Anon, pa jaka beka, zrób mi zdjęcie.". Ktoś w Polsce znalazł to zdjęcie z pijackiej przechadzki Hanksa i hurr durr kupimy mu malucha, niech ma. Cała Polska zaangażowana. No i teraz gość musi udawać i świecić oczami że niby super,
  • Odpowiedz
@Hmrogrz: a wiesz, że dzięki tej akcji kupa kasy zasili konto bielskiego szpitala pediatrycznego? Poza tym dzięki tej inicjatywie miasto pokazało się od bardzo dobrej strony i rozsławiło swoje imię praktycznie na całym świecie. Ale wg ciebie lepiej być malkontentem, takim jak ty, nic nie organizować, nie robić żadnych akcji medialnych, tylko siedzieć gdzieś pod jakimś kamieniem i narzekać jak to w Polsce jest źle, szaro i jak w lesie.
  • Odpowiedz
  • 0
@xDawidMx: co ten Sonik ostatnio o--------a to ja nawet nie xD na moje to zara otworzy jakiś kanał, a tera se robi fundamenty aby z pełno k---o wkroczyć na podbój polskiej sceny gamingowej

  • Odpowiedz
https://www.facebook.com/rafalsonikofficial/posts/732641376837238

Jak już wiecie na piątym etapie silnik wypluł cały olej i quad nie mógł dalej jechać. Jeden z quadowców wziął mnie na hol i dociągnął do małej miejscowości. Dalej nie mógł, bo sam miał uszkodzone sprzęgło. Stanąłem na końcu długiej prostej, w miejscu ograniczenia prędkości do 30 km/godz. tak, aby każdy przejeżdżający widział mnie już z daleka. Miejscowi zawinęli mnie w koce i dali kawę. Było bardzo zimno, a potem zaczął
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach