Znany krytyk władz na Kremlu i były szef koncernu Jukos Michaił Chodorkowski, ścigany przez władze za rzekome "fake newsy" na temat wojny w Ukrainie, nie ma wątpliwości, że za śmierć Nawalnego odpowiada osobiście Putin. Udzielił instrukcji Rosjanom, co powinni zrobić podczas głosowania

Rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny zmarł w rosyjskiej kolonii karnej. - Zemsta dyktatora go dopadła. To jest osobista zemsta Władimira Putina - komentowała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, była ambasador Polski w Rosji. Obecna minister dodała, że "to nie jest śmierć, to jest morderstwo".

Zarówno obrońcy praw człowieka, jak i międzynarodowi politycy zwracają uwagę na brak przejrzystości w informacjach przekazywanych przez rosyjskie władze oraz na konieczność umożliwienia niezależnym obserwatorom weryfikacji doniesień o stanie zdrowia Nawalnego i przyczynach jego śmierci.

Przed chwilą dotarły do nas tragiczne wieści z Kolonii karnej nr 3 w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Rosyjscy urzędnicy poinformowali o śmierci

Rosyjski prezydent zatwierdził przepisy, które pozwalają władzom na zajęcie pieniędzy, aktywów i mienia osób skazanych za "rozpowszechnianie fałszywych wiadomości na temat rosyjskich sił zbrojnych, a także popełnianie przestępstw na szkodę bezpieczeństwa narodowego". W Rosji wszystko po staremu.

Mike Turner, szef komisji wywiadu w Izbie Reprezentantów poinformował w środę (14 lutego br.), że komisja udostępniła wszystkim członkom Kongresu informację o poważnym zagrożeniu dla bezpieczeństwa narodowego. Według Reuters, sprawa może być związana z Rosją i działalnością tego pa