- Jeśli już to głównym przywódcą puczystów jest Marek Kuchciński, bo on tę sytuację zorganizował, sprowokował i nie umiał jej rozwiązać - mówił wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak. Odniósł się w ten sposób do słów prezesa PiS, który protest opozycji w Sejmie nazywał puczem.

Mijają trzy miesiące od nieudanego zamachu stanu w Turcji, który doprowadził do dużego przetasowania sceny politycznej i znacznie wzmocnił władzę prezydenta Erdoğana. Jego cele pozwala realizować przede wszystkim stan wyjątkowy, który wydaje się na dłużej zagościć nad Bosforem.

Żyjący na wygnaniu w USA islamski kaznodzieja Fethullah Gulen, którego tureckie władze oskarżają o zorganizowanie zamachu stanu z 15 lipca, powiedział w najnowszym numerze niemieckiego tygodnika "Die Zeit", że stał za nim prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.

Turecka Rada Bezpieczeństwa Narodowego wezwała do przedłużenia stanu wyjątkowego. Stan wyjątkowy ogłoszono po nieudanym puczu z 15 lipca br. Do tej pory w areszcie znalazło się 32 tys. osób, ale kolejne aresztowania są kwestią czasu. Lider opozycji ostro skrytykował działania władz.

Po udaremnieniu próby przewrotu wojskowego z 15 lipca zatrzymano 40 029 osób, z czego niemal połowie przedstawiono zarzuty. W areszcie przebywa aktualnie 20 355 osób – podał w środę premier Turcji Binali Yildirim w wystąpieniu transmitowanym przez telewizję.

robiąc miejsce dla aresztowanych przy próbie puczu. Poinformował o tym minister sprawiedliwości Turcji Bekir Bozdag na swoim twitterze.

Artykuł w język angielskim.

Prokuratura Turcji wystąpiła o podwójne dożywocie oraz 1900 lat pozbawienia wolności dla islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, którego władze w Ankarze oskarżają o zorganizowanie nieudanego puczu 15 lipca - poinformowała we wtorek agencja Anatolia.

Turecka policja przeprowadziła jednoczesny „nalot” na 44 firmy w Istambule i ma nakazy zatrzymania 120 członków ich władz, donosi Reuters.

Fethullah Gulen, który zdaniem władz w Ankarze jest organizatorem nieudanego puczu, zapowiedział w piątek, że wróci do Turcji i podda się karze, jeżeli niezależna międzynarodowa instytucja udowodni mu winę. Wcześniej Gulen wielokrotnie odpierał zarzuty.

Kolejną osobą skazaną właśnie przez sąd, jest była gwiazda piłki nożnej Hakan Sukur, który obecnie jest tureckim parlamentarzystą. Sukur został oskarżony o współpracę z mieszkającym w USA islamskim kaznodzieją Fethullahem Gulenem, któremu władze w Ankarze zarzucają zorganizowanie puczu.

Chyba czas skończyć z naiwniactwem, wedle którego zamach w Turcji się nie udał. Właśnie się udał, nawet bardzo się udał. I to pod każdym względem.

W Stambule trwa wielki wiec poparcia dla prezydenta tego kraju. Uczestniczy w nim, według mediów, nawet 5 mln osób. Uczestnicy niosą transparent z napisami "Erdoganie, jesteś darem od Boga!" i "Każ nam zginąć, a zginiemy!".

•lGreckie media piszą o międzynarodowym precedensie, jakim jest decyzja Szwecji. Sztokholm nie chce wydać Ankarze osób, które mogą być powiązane z nieudanym puczem. Dziennikarze: wpłynie to na decyzję o przyznaniu azylu tureckim wojskowym w Grecji