Myślę, że #porsche 968 można śmiało wrzucić do tego samego worka co 928 - albo je kochasz, albo nienawidzisz. Żabie oczy na swój sposób paskudne i urocze zarazem.
Zwykle dodawałem całą galerię, lecz tym razem tak nie będzie. Z prostego powodu - nie ma dobrej sesji 968, przynajmniej nie trafiłem na taką nawet w najdalszych odmętach internetu. Jest za to bonus w komentarzu.

Pisząc "dobrą" nie mam na myśli samej jakości zdjęć,
G.....y - Myślę, że #porsche 968 można śmiało wrzucić do tego samego worka co 928 - a...

źródło: comment_huyOc2uQncVOBjGIX51lOQ5sNTQGhXdt.jpg

Pobierz
Trafiłem na całkiem ładne zdjęcie Mitsubishi 3000GT. Uwielbiam ten model! Tutaj więcej fot tego egzemplarza.

Przy okazji - tag #popupheadlights śledzi już ponad 40 osób! Świetnie że udało się rozbujać ten tag, wrzucajcie więcej fot kochane mireczki, to może modulacja dorzuci nam zdjęcie w tle. Wysłałem wiadomość z prośbą o dodanie zdjęcia, ale póki co "sugestia została przekazana do odpowiedniej osoby". Chyba trzeba będzie zapłacić rogalami.

#mitsubishi #carboners
G.....y - Trafiłem na całkiem ładne zdjęcie Mitsubishi 3000GT. Uwielbiam ten model! T...

źródło: comment_MQRN6cjr5C7H0c7NXEFSkaZXebJQisSU.jpg

Pobierz
Nie wiem co jest w tych amerykańskich coupe z lat 80 i 90, ale szaleję za nimi. Od Fbody, przez śmieszne Daytony po uważanego za jednego z najbrzydszych Mustanga. Chyba ma na to wpływ popkultura z mojego dzieciństwa. Telewizja, gumy turbo, później gry w których występowały właśnie te modele. Wtedy miałem fioła na punkcie plastikowych wozów i mam nadal.

WInycj zdjęć ze zlotu. Szkoda że na mirko nie trafiłem jeszcze na właściciela
G.....y - Nie wiem co jest w tych amerykańskich coupe z lat 80 i 90, ale szaleję za n...

źródło: comment_yHWI19AeUbT4nRdPwjwfLepTBZY3947P.jpg

Pobierz
@Gummy: Z daleka był w porządku, z bliska też, ale pod spodem była tragedia. Stwierdziłem, że warto zrobić mu remont blacharki, a że przy okazji byłem na fali podniecenia latami '80, Miami Vice i Donem Johnsonem, wymyśliłem sobie biały lakier. Auto oddałem do polecanego "lakiernika" (w tych czasach można by go nazwać zaginionym bratem Cytryna lub Gumiaka), który wziął ode mnie wiadro pieniędzy, auto rozebrał i już nie złożył. Oddał mi