#ssd #komputery #pny #dyski #januszebiznesu

Ogloszenie mirkofialne: wczoraj niespodziewana smiercia odszedl moj wierny dysk SSD marki PNY prevail. Jego smierc byla dla mnie ogromnym zaskoczeniem, bo nie dawal zupelnei zadnych objawow. Ot, zwyczajnie odszedl z biosowego padola i zniknal z systemu w sekunde. Proba resustytacji na innych systemach nic nie dala, niezaleznie od tego, czy podpiety byl do systemu glownego, czy w obudowie zewnetrznej efekt byl ten sam: zero, cisza, nul.

Szkoda.