Przeczytałem pewien artykuł na portalu nurkowym:
https://www.bluelife.pl/scorkl-butla-ze-zintegrowanym-automatem/
Po przeczytaniu naszła mnie pewna obawa, którą chciałem się podzielić.
Zejście pod wodę, z jakąkolwiek butlą, dla osoby nie przeszkolonej, wiąże się z bezpośrednim zagrożeniem życia lub zdrowia.
Podam przykład. Jeżeli na powierzchni napompujemy balon i zanurkujemy z nim na głębokość tylko 3m, jego objętość zmniejszy się o 30%. Wynika to z faktu, że na tej głębokości panuje ciśnienie 1,3atm (wobec 1atm na powierzchni). Jeżeli się wynurzymy, jego objętość wróci do poprzednich wartości. Takie zjawiska dotyczą też Waszych pęcherzyków płucnych, podczas zwykłego nurkowania z rurką (czyli snorkelingu).
Wyobraźmy sobie teraz, że na tych trzech metrach głębokości, dopompujecie ten balonik do pierwotnej objętości. Teraz wynurzając się, balonik zwiększa swoją pojemność o te parędziesiąt procent (to dużo!). Balonik pęka. To samo dzieje się z Waszymi pęcherzykami płucnymi. Fachowo nazywamy to barotraumą płuc. Barotrauma płuc jest śmiertelna lub grozi wielkimi powikłaniami. Jaka sytuacja odpowiada temu dopompowaniu balonika? Otóż każdy wdech pod wodą z zewnętrznego źródła (tutaj – z tej małej, niegroźnie wyglądającej butli).
Grancan - Przeczytałem pewien artykuł na portalu nurkowym:
https://www.bluelife.pl/s...

źródło: comment_15912054060Ut7PKBY6boYi0XnEkyhIb.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz