Tyle się dzieje w światku gier indie a tag #nieznanagra praktycznie martwy...

W takim razie, na sobotę polecam

Archimoulin

Link: Itch.io (Win)

W telegraficznym skrócie - #platformowka na cale 15 minut gry w której musisz przygotować ciasto na urodziny. Tylko 15 minut bo jest to projekt studencki (odwalam jakąś grę żeby zaliczyć xD), ale zdecydowanie warto jeżeli jesteś fanem gier z rysowaną grafiką. Zresztą spójrzcie na trailer, od razu mi na myśl
Raffael - Tyle się dzieje w światku gier indie a tag #nieznanagra praktycznie martwy....
Znacie może jakieś #gry podobne do #crashbandicoot 1, 2, 3, 4? Ale mam na myśli tak konkretnie podobne, nie wypisujcie mi po prostu wszystkich platformówek.

Przede wszystkim musi być 3D i o zamkniętej strukturze (konkretne, intensywne, liniowe levele w których idziesz po prostu przed siebie). Absolutnie żadnego open-world bullshitu, odpadają wszystkie Spyro, Ratchety, Daxtery i tym podobne bo zasypiam przy nich (w ogóle open-world to #!$%@?, im bardziej open tym gorzej).

Platforma
n.....u - Znacie może jakieś #gry podobne do #crashbandicoot 1, 2, 3, 4? Ale mam na m...

źródło: comment_hsu34cIdGYqH8OeTrdK8GrkXX4MHdt2w.jpg

Pobierz
@nototaku: Wczoraj jakiś Mirek pytał o platformówki z #psx, to kilka tytułów mu tam zapodaliśmy.
Taki podobny do Crasha o zamkniętych levelach (2,5D) to na pewno będzie Donald Duck Goin' Quackers - 100% podobny schemat, non-stop biegniesz przed siebie.
Zaliczyłbym tu też Klonoa, bo też jest ta liniowość poziomów.
No i Blasto też chyba by mogło być, ale tak połowicznie, bo niby możesz biegać gdzie chcesz, ale levele są
mirki, poszukuję pewnej gry, w którą dawno temu (pamiętam, że jakoś w 2008) grałem bodajże na gry.pl .

Była to gra platformowa,skąpana w kolorystyce szarej (tło) i czarnej (bohater i całe poziomy). Bohaterem był taki czarny ludzik (coś jak z pivota, tylko miniaturka). Skakało się nim (bodajże można było wykonywać jakieś ewolucje), unikało się jakichś wystrzałów (strzelały chyba jakieś roboty czy coś). I zbierało się jakieś pieniążki oraz klucz, żeby otworzyć drzwi
Gram sobie w Deadlight (naprawdę wspaniała platformówka w klimacie zombie) i czytam pamiętnik pewnego gościa. I nagle coś napomina o niepokojących starciach ludności cywilnej z policją. W południowej Polsce. A potem, że wojsko wysyła agentów od spraw chemicznych. Kilku gliniarzy zginęło. A więc świetnie.

Najczęściej gdy w jakiejś grze spotykam się z zombie apokalipsą, to wybucha ona w Stanach Zjednoczonych lub Afryce. Czyli miałbym co nie co czasu na przygotowanie się (ewentualnie