@rbk17: marskość wątroby, pominięcie dnia "klaty" na siłce, niedoczytanie "Księcia" po raz kolejny, 7 dych w plecy i fakt ze znowu nie wyszedłem na miasto szukać przyzsłęj matki moich dzieci. takie tam ;]
@Uwe_Cieplawoda: no tak, ale (podobno) nie wszystkie da się wytrenować. dobrze główkujesz z tym 8/10 (wyżej to mogą być bomby zegarowe), dodajmy żeby potrafiła się odezwać, zachować w towarzystwie i dasz radę :) nie szukaj wad na siłę - kobiety często szukają "rycerza na biały koniu", my nie możemy szukać idealnej białogłowej :)
Nie dziw się, że po raz kolejny źle rozliczyłem delegację. Za każdym razem kiedy to robie po prostu chce miec wymówkę, żeby zaraz po porządkowaniu świstków zaproponować, że może wyjdziemy razem z biura dzis. Jak na 27letnią księgową masz zdecydwanie wyjątkowe piersi, za to zupełnie niewyjątkowy talent do sugerowania, że pownienem kiedyś zaprosić Cie do teatru, zamiast kolejny raz przycisnąć cię do ściany w bramie Twojej kamienicy a zaraz później wbiec z
@FilozofujacaCalka: jak przekrocze granice obscenicznosci wyrysowana przez Bukowskiego daj znac ;]

@chilling: to moja druga proba literacka (pierwsza ponizej), jeszcze 800 subów i zaczne pisać 2800 i wydam . co do Murakamiego: nie czytalem ale zobacze. Przegladajac to co napisalem raczej przypomina mi Cortazara, co mnie przeraza bo czytalem go tylko dlatego zeby wyrwac panienke z iberystyki (tak, po linii najmniejszego oporu)