Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Ale miałem dzisiaj przygodę ze #strazmiejska stoję sobie w #wilanow na zakazie parkowania jak wszystkie samochody dookoła i czekam do godziny dziesiątej na klienta. Gram w telefon i po jakimś czasie podchodzi do mnie strażnik miejski, oho sobie myślę, zaraz się zacznie. Pan strażnik bardzo miły mówi żebym przeparkował dalej samochód bo on zaraz będzie robić zdjęcia wszystkim tym które są zle zaparkowane i nie chce żeby mój
Pamiętam jak kilka lat temu robiłem kolejną LDD (Legendarna Domówka u Daniela), a że towarzystwo było mocno metalowe, to leciało właśnie bardzo głośno ATWA. Nagle pukanie do drzwi, otwieram nie całkiem trzeźwy, a tam strażnik miejski.

- Dzień dobry, było zgłoszenie że w tym mieszkaniu leci głośno muzyka

Ja już cały wystraszony, bo to nie pierwsza interwencja wymiaru sprawiedliwości, a strażnik dodaje:

Idę sobie z moim psem na spacer na nowy wybieg dla psów, a tu nagle Straż Miejska idzie w moją stronę... No to dupa, zaraz pewnie coś wymyślą, żeby mandacik dać. A tu panowie "dzień dobry, mamy taka akcję że rozdajemy właścicielom psów worki na kupy". Ledwo wziąłem lekko zaskoczony worki, a tu pies kupsko walnął prawie na pana strażnika. Posprzątałem (no bo jak nie...) i w sumie nie jest to takie trudne jak się wydawało.

Tak, przyznaje się - nie sprzatałem wcześniej po swoim psie. Ale trzeba też przyznać, że chodziłem z nim w miejsca gdzie raczej ludzie nie chodzą tylko srają psami - czyli jakieś krzaki, a nie place zabaw czy parki.

A więc można powiedzieć, że dzięki tej akcji przynajmniej jedna osoba więcej zacznie sprzątać po swoim psie.

Tak
@spenalzo: Wspaniale ze zaczales sprzatac po psie, szkoda ze wczesniej tego nie robiles. Dla mnie to jest niepojete. A był czas ze mialam 3 psy i uwierz - sprzatanie bylo problemem chociazby ze wzgledu na trzymanie 3 smyczy. I tak sprzatalam, bo dla mnie to jak pojscie do kogos do domu, #!$%@? kupy i nie spuszczenie po sobie wody...
  • Odpowiedz