@#!$%@?: > Powieści i opowiadania Murakamiego odznaczają się dużą różnorodnością i specyficzną atmosferą. Sam autor przyznaje, że bardziej niż na kontynuowaniu japońskiej tradycji literackiej, zawsze zależało mu na stworzeniu własnego stylu, a ten składa się z tego, co prozaik kocha najbardziej, czyli z amerykańskich powieści, kultury popularnej i jazzu. Jego pisarstwo ma na pozór nieskomplikowaną formę, a mniej cierpliwych czytelników może zwyczajnie nużyć. Większość odbiorców jest jednak zafascynowana specyficzną mieszaniną mieszaniną realizmu
  • Odpowiedz
#muzyka #thebeatles #murakami

Przecież sama wiem, że jeśli się odprężę będzie mi lżej. Jaki sens ma mówienie mi tego? Lecz jeżeli teraz się odprężę, rozsypię się na kawałki. Zawsze tak żyłam i nie umiem żyć inaczej. Jeżeli odprężę się choć na sekundę, nie będzie już odwrotu. Rozsypię się na kawałki, a te kawałki rozsieją się po całym świecie.
charmingman - #muzyka #thebeatles #murakami 
 Przecież sama wiem, że jeśli się odpręż...
  • Odpowiedz
Sumire urodziła się w Chigasaki. Jej dom stał niedaleko wybrzeża, więc wychowała się przy dźwiękach suchego wiatru dmącego piaskiem w jej okna. Jej ojciec prowadził klinikę dentystyczną w Yokohamie. Był wyjątkowo przystojny, jego zgrabny nos przywodził na myśl Gregory Pecka w Urzeczonej. Sumire nie odziedziczyła tego ładnego nosa, według niej nie odziedziczył go również jej brat. Uważała to za zdumiewające, iż geny, które stworzyły ten nos, zniknęły. Jeżeli rzeczywiście zostały na zawsze pogrzebane na samym dnie zbiornika genów, świat stał się przez to smutniejszym miejscem.

Tak piękny był ten nos.

Ojciec Sumire był postacią niemalże mityczną dla kobiet w Yokohamie, które potrzebowały leczenia dentystycznego. W swoim gabinecie nosił zawsze czepek chirurgiczny i ogromną maskę, więc pacjent widział tylko oczy i uszy. Mimo to jego uroda była niewątpliwa. Piękny, męski nos sterczał sugestywnie pod maską, pacjentki aż się rumieniły na ten widok. I w jednej chwili - bez względu na koszt leczenia - się zakochiwały.

Matka
@bialepaski: Kawabaty przeczytałam wszystko, co wydane po polsku. A na Mishimę aktualnie poluję. Niestety ebooków nie znalazłam, a okoliczne biblioteki słabo wyposażone. Chyba zostaje mi polowanie na allegro.
  • Odpowiedz
4597 - 2 = 4595

Haruki Murakami

"Na południe od granicy, na zachód od słońca" oraz "Sputnik Sweetheart"

Lubię
@Windmark: A co ma do tego wiek? xD


I teraz tak, z przeczytanych najbardziej podobała mi się na razie "Tańcz, tańcz, tańcz", ale jest specyficzna i obszerna. Polecam ją, jak ktoś juz Murakamiego trochę zna, albo nie boi się skoczyć ciut głębiej. Jeśli na początek - polecam "Po zmierzchu".
  • Odpowiedz