Krótka opowieść Mirasy, skopiowałem swój stary komentarz poniżej, bo kiedyś już o tym pisałem a dzisiaj kumpel mi przypomniał, więc dziele się tym razem na Mirko! A generalnie to inba się #!$%@?ła motzno i spac nie moglem.

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #borderline #heheszki #mojealedobre

'Miałem wówczas około 17 lat. Poznaliśmy się na imprezie, 3 lata starsza, sympatyczna dziewczyna, ciągle uśmiechnięta.

Jak to zazwyczaj bywa - fajerwerki, bieganie za rączkę, jakieś imprezki, plaża nad morzem.
Kiedyś kumpel opowiadał mi, że spotkał na ulicy Liszowską, tą aktorkę. Trochę speszony zatrzymał ją i wymamrotał coś, że ją poznaje, że jest zaszczycony i takie tam. A ona na to, że się spieszy i nie ma czasu na głupoty. On spalił buraka i wkurzony oznajmił, że skoro tak to on sobie idzie i żeby za nim nie płakała. Zdziwiona aktorka stanęła jak wryta, nikt wcześniej tak jej nie potraktował. Czekaj, mówi,